Powered By Blogger

3 lutego 2010

Prasa o naszej pikiecie

Lublin, 5 II 2010 r.

Pikieta przed konsulatem Ukrainy

"Rząd RP milczy gdy bandyci z UPA szydzą z ofiar 120 tys. Polaków" - między innymi taki transparent zawisł dzisiaj przed konsulatem generalnym Ukrainy na ul. 3 Maja w Lublinie. Kilkadziesiąt osób protestowało przeciwko odznaczeniu Stepana Bandery i Romana Szuchewycza tytułami Bohaterów Ukrainy przez prezydenta Juszczenkę. Organizatorzy pikiety zaprezentowali list protestacyjny, który trafi m.in. do Juszczenki, ale też do Julii Tymoszenko i Wiktora Janukowycza. Zaapelowali do władz polskich o uznanie Wiktora Juszczenki za persona non grata w naszym kraju. Uczestnicy wiecu zapalili znicze, które ułożono w kształcie krzyża "na pamiątkę Polaków, Ormian oraz Ukraińców pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich". Podobne pikiety odbyły się dziś m.in. w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu.

Źródło -
"Kurier Lubelski"



Foto -
Pod ogrodzeniem ambasady
uczestnicy manifestacji ustawili krzyż
z zapalonych zniczy


5 luty 2010 r.

Bandera to zbrodniarz!

W piątek pod lubelskim konsulatem kilkudziesięciu kresowian pikietowało przeciwko uznaniu Bandery za bohatera Ukrainy. Protestowali przeciwko dekretowi Juszczenki nadającemu przywódcom Ukraińskiej Powstańczej Armii Romanowi Szuchewyczowi i Stepanowi Banderze tytuły bohaterów narodowych Ukrainy. Decyzja Juszczenki nie ma nic wspólnego z wolą narodu ukraińskiego. 97 procent społeczeństwa Ukrainy się z tym nie zgadza. Nie wolno nam dać się tak manipulować - mówił Sławomir Krzyżanowski z Klubu Patriotów Polskich.

Trzydziestoosobowa grupa kresowiaków domagała się, aby prezydent RP "oficjalnie potępił gloryfikację ukraińskich zbrodniarzy". W Lublinie protestujący apelowali do władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, aby cofnęły decyzję o przyznaniu prezydentowi Juszczence tytułu doktora honoris causa uczelni. Ukraińcy nie są naszymi wrogami tylko przyjaciółmi, ale niestety nie chcą z nami rozmawiać. Potrzebna jest dyskusja, a drzwi konsulatu są zamknięte, dodał Krzyżanowski. Zbrodnie UPA na Polakach Andrzej Szadura z Polskich Drużyn Strzeleckich określił jako brutalniejsze niż mordy w Oświęcimiu. Na transparentach wypisane były hasła: "Polacy zamordowani przez UPA wołają do władz KUL o sprawiedliwość" i "Rząd RP milczy gdy bandyci UPA szydzą z ofiar Polaków". Podobne pikiety odbyły się w piątek w Krakowie, Warszawie, Łodzi i Poznaniu.

Źródło -
"Gazeta Wyborcza"



Foto -
Przed bramą konsulatu.
Od lewej - red. naczelny Grzegorz Wysok
oraz kpt Andrzej Szadura z Polskich
Drużyn Strzeleckich


5 luty 2010 r.

Pikietowali przeciwko Banderze

- Protestujemy przeciwko haniebnym działaniom prezydenta Wiktora Juszczenki, który przyznał tytuł Bohatera Ukrainy Stepanowi Banderze - mówili ludzie zebrani dziś na wiecach w Lublinie i Zamościu. Do protestu zachęcał między innymi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Stepan Bandera był jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię Ukraińska Armia Powstańcza odpowiada za wymordowanie w latach 1943-1944 przynajmniej 60 tys. Polaków mieszkających na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. W polskich akcjach odwetowych zginęło wówczas do 20 tysięcy Ukraińców. Hańba, hańba! - krzyczało około trzydziestu uczestników pikiety przed konsulatem Ukrainy w Lublinie. Zapalili znicze, na płocie konsulatu powiesili zdjęcia z pomordowanymi Polakami, w rękach trzymali flagi i transparenty.

Znicze zapłonęły też w krypcie wołyńskiej na zamojskiej Rotundzie. Z całego serca popieramy akcję i do śmierci będziemy wdzięczni ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu - mówi Janina Kalinowska przew. Stowarzyszenia Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu. - Ale my pamiętamy! - mówiła Zofia Szwal przy ołtarzu z kopią Matki Boskiej Swojczowskiej, nad którym widnieje hasło: "Umarli zobowiązują żywych". Pani Zofia urodziła się w Orzeszynie niedaleko Porycka. Ukraińcy zamordowali jej rodziców oraz siostrę i brata ojca. Nikt się tego nie spodziewał - mówi nasza rozmówczyni chociaż przypomina sobie, że 10 lipca 1943 roku, a więc w przeddzień krwawych zdarzeń pojawiła się w Orzeszynie starsza Ukrainka, uprzedzając mieszkańców o planowanej akcji. Nikt jej nie uwierzył.

Źródło -
"Dziennik Wschodni"



Foto -
Na płocie powieszono zdjęcia
z pomordowanymi Polakami. Po prawej - jeden
z organizatorów wiecu red. "Biuletynu"
Sławomir Krzyżanowski


5 luty 2010 r.

Pikieta przed konsulatem Ukrainy

Przed ambasadą Ukrainy w Warszawie oraz przed konsulatami ukraińskimi w innych miastach odbyły się w piątek protesty przeciwko nadaniu przez prezydenta Wiktora Juszczenkę członkom UPA statusu kombatantów oraz nadaniu Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy. Przed konsulatem Ukrainy w Lublinie pikietowało około dwudziestu członków organizacji patriotycznych i narodowych. Na ogrodzeniu konsulatu rozwiesili transparenty z napisami "Nacjonalizm UPA powodem mordów całych wsi polskich", "Rząd RP milczy, gdy bandyci UPA szydzą z ofiar 120 tys. Polaków". Pod ogrodzeniem ustawili krzyż z zapalonych zniczy, modlili się.

Następny prezydent Ukrainy powinien potępić Juszczenkę i tę uchwałę - powiedział dziennikarzom komendant lubelskiego okręgu Polskich Drużyn Strzeleckich Andrzej Szadura. Trzymał on tablicę ze zdjęciami Hitlera, Stalina i Bandery, pod którymi widniały podpisy "Hitler nie jest bohaterem narodowym Niemiec", "Stalin nie jest bohaterem narodowym Rosji", "Bandera jest bohaterem narodowym Ukrainy". Inny uczestnik pikiety pan Sławomir Krzyżanowski z Lubelskiego Klubu Patriotycznego przypomniał, że Wiktor Juszczenko w ostatnich wyborach prezydenckich otrzymał kilka procent poparcia, co - jego zdaniem - oznacza, że ponad 90 proc. Ukraińców "nie chce mieć nic wspólnego z jego dekretami i z jego faszystowskimi ekscesami". Prezydent Juszczenko reprezentuje interesy rewanżystów niemieckich, którzy od 130 lat podżegają narody polski i ukraiński do waśni przeciwko sobie. W naszym interesie, i Ukraińców, i Polaków jest zgodna współpraca. Nie wolno nam dać się manipulować tym dekretem - powiedział.

W miniony piątek ustępujący prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uznał członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za uczestników walk o niepodległość państwa. Dekret w tej sprawie Juszczenko ogłosił w trakcie obchodów rocznicy bitwy pod Krutami, gdzie 29 stycznia 1918 roku wojska proklamowanej rok wcześniej Ukraińskiej Republiki Ludowej poniosły sromotną klęskę w nierównym starciu z wojskami sowieckimi. Tydzień wcześniej Juszczenko wydał inny dekret, którym pośmiertnie nadał tytuł Bohatera Ukrainy przywódcy OUN Stepanowi Banderze. Decyzja ta wywołuje protesty w Rosji i Polsce, gdzie zbrojne ramię OUN-UPA obarczana jest odpowiedzialnością za prowadzone od wiosny 1943 r. czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Źródło -
Serwis TVP Lublin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz