Powered By Blogger

31 stycznia 2009

Video dokument

Zamieszczam krótki film nakręcony 25 stycznia 2009 r. - czyli w dniu zdjęcia przez Ojca Świętego Benedykta XVI "ekskomuniki" z biskupów wyświęconych przez abp M. Lefebvra - dotyczący tej sprawy.
Jesteśmy wdzięczni Papieżowi za ten odważny gest. Módlmy się za Niego - aby wytrwał i nie dał się zastraszyć pogróżkom środowisk wrogich katolicyzmowi, które już się podniosły.

Na temat Bractwa św. Piusa X już wkrótce ukaże się obszerny artykuł na łamach mojego "Biuletynu".


Video 1:

Grzegorz Wysok historyk polski
mówi o zwycięstwie Tradycji nad modernizmem




Film ten można również obejrzeć w Telewizji Narodowej - http://pl.youtube.com/user/eugeniuszsendecki

Grzegorz Piotr Wysok

30 stycznia 2009

Zażalenie na postanowienie


Lublin, dnia 19 stycznia 2009 r.

Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ
ul. Okopowa 2 a
20-950 Lublin
tel. (0-81) 52-882-51
fax (0-81) 53-497-04

1 Ds. 2446/08

Pan
Grzegorz Wysok
ul. Niecała 10/44
20-080 Lublin

Zawiadomienie

Sekretariat zawiadamia Pana, że Prokurator Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ w Lublinie postanowieniem z dnia 16 stycznia 2009 r. wniosek dowodowy zgłoszony w dniu 14 stycznia 2009 r. przez Pana osobę w części dotyczącej przesłuchania w charakterze świadków: Adama Leksa, Piotra Sławińskiego i Mariana Kowalskiego na okoliczność redagowania "Biuletynu", jego kolportażu i zasięgu uwzględnił, a w pozostałej części oddalił wobec braku ich znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

/podpis/
młodszy referent
Katarzyna Kaczmarzewska

__________

Zamieszczam moje pismo odwoławcze w związku z odrzuceniem przez p. prokurator Agnieszkę Pakułę bardzo ważnych świadków. Mam nadzieję, że "wyższa instancja" uwzględni moje wnioski dowodowe.

Grzegorz Piotr Wysok


Lublin, dnia 22 styczeń 2009 r.

Grzegorz Piotr Wysok
ul. Niecała 10/44
20-080 Lublin
tel. (0-81) 53-278-05
Pesel: 64013111797

Za pośrednictwem:
Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ
ul. Okopowa 2 a
20-950 Lublin

Odwołanie - zażalenie na postanowienie

Dnia 22 stycznia 2009 r. otrzymałem zawiadomienie datowane na 19.01.2009 (1 Ds. 2446/08) sygnowane przez młodszego referenta p. Katarzynę Kaczmarzewską, z którego treści wynika m.in., że p. Prokurator Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ (domyślnie p. Agnieszka Pakuła) odrzuciła mój wniosek dowodowy z 14 stycznia 2009 r. w części dotyczącej przesłuchania świadków (postanowienie z 16.01.2009 r.):
1. Stanisława Michalkiewicza
2. Piotra Zychowicza
3. Eugeniusza Sendeckiego
4. Józefa Kawy
uzasadniając to rzekomym "brakiem ich znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy". Nie zgadzam się z tą decyzją i wnoszę o jej uchylenie co uzasadniam poniżej.

Uzasadnienie

Wnosząc o przesłuchanie świadków chciałem pomóc Organowi Państwowemu jakim jest Prokuratura w ustaleniu stanu faktycznego (prawdy materialnej) dotyczącej kulisów powstawania i redagowania pisma "Biuletyn" oraz rozeznania zawartych w nim treści, które są rzekomo antysemickie i przestępcze w myśl art. 256 i 257 k.k. Uważam, że zgłoszeni świadkowie mogą w tym pomóc.

I tak:

Ad. 1
Stanisław Michalkiewicz (prywatnie mój znajomy) - był czytelnikiem pisma "Biuletyn", zna zawarte w nim treści (nie gorzej niż przesłuchiwani już w tej sprawie radni miejscy), znana jest mu też zawartość strony internetowej pisma http://grzegorzwysok.blogspot.com/. O sprawie wypowiadał się publicznie m.in. na łamach gazety "Goniec Toronto" i na swoim forum internetowym. Ponadto, w moich artykułach powołuję się na publicystykę redaktora Michalkiewicza (co zaznaczam), a w opinii biegłego p. Konrada Zielińskiego (która nawiasem pisząc jest oszczercza i fałszywa, za co p. biegły musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi - art. 233 & 4 k.k.) - słowa p. Michalkiewicza są przypisywane mi - jako zarzut! Moim zdaniem trzeba tę sprawę wyjaśnić. Co więcej, zaraz po donosie red. Karola Adamaszka i artykule w "Gazecie Wyborczej" na temat "Biuletynu" 25 sierpnia 2008 r. na stronie internetowej tej gazety rozgorzała dyskusja. Internauci słusznie zauważyli afiliację moich wypowiedzi z publicystyką p. Michalkiewicza (w załączniku wydruk ze strony internetowej "Gazety Wyborczej" z 25.08.2008 r.). Ponadto red. Michalkiewicz pragnie w tej sprawie zeznawać. Reasumując - uważam jego przesłuchanie za niezbędne. Być może uda się wykazać "sprastwo moralne" Michalkiewicza.

Ad. 2
Piotr Zychowicz - jest znanym dziennikarzem gazety "Rzeczypospolita" oraz specjalistą od współczesnej tematyki żydowskiej. Nie znam go osobiście, ani on mnie. Pisząc swoje artykuły korzystałem z jego wiedzy - co zazwyczaj zaznaczałem. Uważam, że zawierają one prawdę. Dlaczego więc za prawdę mam odpowiadać? Czy co wolno Zychowiczowi to nie wolno Wysokowi? Proszę o wyjaśnienie tej sprawy poprzez przesłychanie red. Zychowicza zwłaszcza, że biegły Konrad Zieliński czyni mi w swej opinii zarzut z wypowiedzi dziennikarza "Rzeczypospolitej".

Ad. 3
Eugeniusz Sendecki - zna "Biuletyn" od "podszewki", zamieszcza w nim reklamy, nagrywa filmy, które są zamieszczane na moim blogu. Udzielił wywiadu do "Biuletynu" (nr 6), wspiera radą i zachętą, finansuje działalność. Jednym słowem jest w stanie udzielić Prokuraturze wielu potrzebnych informacji. Przesłuchanie dr Eugeniusza Sendeckiego uważam za konieczne!

Ad. 4
Józef Kawa - jest działaczem (prezesem) Polsko-Żydowskiej Funacji "Szalom" Chachmej Lublin im. Szymcha Waissa w Lublinie. Nie przesłuchanie go można potraktować jako akt antysemityzmu - uważa, że "Biuletyn" nie zawiera treści nieprawdziwych i lżących Żydów jako naród czy żydów jako wyznawców judaizmu. Może rzucić ciekawe światło na stosunki polsko-żydowskie. Jego przesłuchanie pozostawiam do ponownej refleksji Prokuratury.

Na zakończenie pragnę zwrócić się do P.T. Prokuratorów rozpatrujących to podanie jako osoba o długoletnim doświadczeniu ławniczym (trzy kadencje). Znam doskonale problemy wymiaru sprawiedliwości (procesy karne) i wiem, jakie kłopoty mają Sądy w wypadku zaniedbania na etakie śledczym przesłuchań świadków, zabezpieczenia dowodów itp. Ileż to razy ewidentni przestępcy muszą być uwalniani "z braku dowodów". Nie popełniajcie tych błędów. Dodam, że znam też proces od strony Prokuratury - będąc wielokrotnie oskarżycielem posiłkowym - i mam podobne doświadczenia. Jeszcze raz proszę o uwzględnienie moich wniosków dowodowych.

Z wyrazami szacunku

/podpis/
Grzegorz Piotr Wysok

Załączniki:
- wydruk ze strony internetowej "Gazety Wyborczej" z 25 sierpnia 2008 do 12 września 2008 r. (4 str. - kserokopie)

29 stycznia 2009

Video dokument

Publikuję fragmenty reportażu filmowego, zrealizowanego podczas konferencji informacyjnej, która odbyła się 25 stycznia 2009 r. przy Centrum Handlowym (Lublin, ul. Krakowskie Przedmieście 10) -


Video 01:




Video 02:




Video 03:




Video 04:




Filmy te można również obejrzeć w Telewizji Narodowej - http://pl.youtube.com/user/eugeniuszsendecki

Grzegorz Piotr Wysok

28 stycznia 2009

Pikieta w Lublinie

25 stycznia 2009 r. (niedziela) odbyła się demonstracja pod hasłem "Brońmy wolności słowa" połączona z konferencją prasową i wystawą "Biuletynu".

Do zgromadzonych na placu mieszkańców Lublina oraz przedstawicieli mediów przemówił najpierw p.dr Eugeniusz Sendecki, który zrelacjonował kulisy sprawy red. Wysoka dotyczącej oskarżenia o publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego i nawoływanie do nienawiści na łamach wydawanej przez niego gazety. Przypomniał działania lubelskiej Prokuratury wymierzone w Kol. Grzegorza Wysoka oskarżonego w związku z wydawanym czasopismem społeczno-politycznym pod nazwą "Biuletyn Narodowy". Zaznaczył, iż nikt nie powinien być represjonowany za głoszenie poglądów. Dr Sendecki zaprosił społeczność miasta Lublina do odwiedzenia strony internetowej red. Wysoka, gdzie "znajdują się najświeższe informacje z działalności naszego środowiska oraz archiwalne numery biuletynu".

O aktualnych celach i roli wolnego słowa w Polsce mówił następnie Kol. Grzegorz Wysok, ostatnio coraz liczniej cytowany w publikacjach prasowych i relacjach mediów poświęconych jego sprawie. Podczas dwugodzinnej konferencji informacyjnej rozdano kilkaset egz. "Biuletynu" i kolorowych naklejek firmowanych przez blog red. Wysoka. Pikieta spotkała się z szerokim zainteresowaniem mieszkańców Lublina.

Wieczorem tego samego dnia odbyło się okolicznościowe spotkanie, w którym uczestniczyli wyłącznie redaktorzy "Biuletynu" i najwierniejsi sympatycy naszej gazety. Tematem była szeroko pojęta idea narodowa i jej aktualność we współczesnej rzeczywistości.

Tadeusz Zieliński
(tekst + zdjęcia)

__________

Fotoreportaż:


Foto 01:
Pikietę pod hasłem "Brońmy wolności słowa" prowadził twórca Telewizji Narodowej dr Eugeniusz Sendecki


Foto 02:
Wystąpienie red. Grzegorza Wysoka - głównego bohatera afery "Biuletynu"


Foto 03:
Kol. Adam Leks rozwiesza powiększone egzemplarze pisma


Foto 04:
"Moherowe berety" z zainteresowaniem czytają gazetę


Foto 05:
Red. Wysok rozdaje "Biuletyn" mieszkańcom Lublina


Foto 06:
Zebrani chętnie sięgają po bezpłatne egz. "Biuletynu"


Foto 07:
Dostępne były wszystkie numery pisma


Foto 08:
Dziennikarze lubelskich mediów w kolejce po wywiad


Foto 09:
Dr Sendecki wdrapał się na "opokę wolnego słowa" ufundowaną przez polityków SLD!


Foto 10:
Zgromadzeni na placu słuchają wystąpień mówców


Foto 11:
Kol. Adam Leks filmuje demonstrację dla Telewizji Narodowej


Foto 12:
Dr Sendecki w rozmowie z czytelniczką "Biuletynu"


Foto 13:
Grzegorz Wysok udziela wywiadu Radiu Lublin i Radiu Podlasie


Foto 14:
Zaprezentowano co ciekawsze publikacje z "Biuletynu"


Foto 15:
Pikietę "ochraniała" policja


Foto 16:
... oraz obserwował swym argusowym okiem "Wielki Brat" - na zdjęciu mimo niedzieli poddawany konserwacji

27 stycznia 2009

Wniosek


Lublin, 13 styczeń 2009 r.

Grzegorz Wysok
ul. Niecała 10/44
20-080 Lublin
tel. (0-81) 53-278-05

Pani Prokurator
Agnieszka Pakuła
Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ
ul. Okopowa 2 a
20-950 Lublin

Wniosek

Zgodnie z wolą wyrażoną w dniu 7 stycznia 2009 r. podczas zaznajomiania się z aktami sprawy co odzwierciedla protokół proszę o zarządzenie przesłuchania następujących świadków:

1) Adam Leks - zam. Lublin, ul. Przyjaźni
2) Piotr Sławiński - zam. Niemce, ul. Różana
3) Marian Kowalski - zam. Lublin, ul. Koncertowa
4) Stanisław Michalkiewicz - zam. Warszawa, ul. Dobra
5) Piotr Zychowicz - zam. w Warszawie, dziennikarz "Rzeczpospolitej"

Uzasadnienie

Dnia 7 stycznia 2009 r. w pok. nr 90 Komendy Miejskiej Policji w Lublinie przy ul. Północnej zostałem zaznajomiony przez funkcjonariusza (mł. asp. Stanisława Kota) ze zgromadzonymi materiałami śledczymi dotyczącymi stawianych mi przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Północ zarzutami rzekomego naruszenia art. 256 i 257 k.k. Po niezbyt dokładnym (z uwagi na brak czasu i zmęczenie) zapoznaniem się z tymi dokumentami doszedłem do wniosku, iż materiał ten powinien zostać znacząco uzupełniony. Dotychczas bowiem cały zarzut przeciwko mnie opiera się wyłącznie na:
- primo - zawiadomieniu o rzekomym przestępstwie autorstwa redaktora "Gazety Wyborczej" - p. Karola Adamaszka
- secundo - zeznaniu świadka p. dr Pawła Bryłowskiego (inni świadkowie albo nic nie wiedzą albo nie dopatrują się przestępstwa lub wręcz popierają linię pisma) oraz
- tertio - opinii biegłego p. dr hab. Konrada Zielińskiego z Katedry Politologii UMCS.
Brakuje zeznań współpracowników pisma tzn. p. Adama Leksa , Piotra Sławińskiego i Mariana Kowalskiego, którzy jak mniemam mogliby rzucić światło na kulisy redagowania "Biuletynu", jego kolportażu, zasięgu itp. Co więcej, w opinii p. biegłego Konrada Zielińskiego znalazły się też (obok oczywiście analizy moich artykułów) wyimki z artykułu p. Mariana Kowalskiego i to w kontekście takim, że można je przypisać wydawcy. Nie mam jeszcze tekstu opinii (kserokopię mam dopiero otrzymać), aby wskazać odpowiedni fragment, bazuję więc w tym wypadku na mojej pamięci.

W przypadku:
1) redaktora Stanisława Michalkiewicza należy ustalić czy znał i czytał "Biuletyn", ewentualnie stronę internetową pisma http://grzegorzwysok.blogspot.com/ i co o niej sądzi. Ponadto - co jest szczególnie istotne z uwagi na zawarte w opinii p. biegłego stwierdzenie, iż "Wysok konsekwentnie nazywa "Gazetę Wyborczą" - żydowską gazetą dla Polaków" (co w jego mniemaniu ma świadczyć o moim antysemityzmie i lżeniu Żydów) - nie zauważa natomiast, że jest to cytat z publicystyki red. Michalkiewicza - co lojalnie zaznaczam (nr 3 i dalsze "Biuletynu"). Dodam, że termin ten wszedł już od dawna do języka publicystyki
2) redaktora Piotra Zychowicza (którego nie znam osobiście i on też prawdopodobnie mnie nie zna) należy przesłuchać na następującą okoliczność: ponieważ osią zarzutów wobec mnie jest artykuł na temat działalności niejakiego Ronona Eidelmana chcącego utworzyć w Europie (w tym na polskich ziemiach zachodnich) państwa żydowskiego napisany w oparciu o zamieszczony w "Rzeczpospolitej" - art. p. Zychowicza pt. "Drugi Izrael w Polsce", który omawiam i obszernie cytuję - a co w opinii p. biegłego - nie znajduje odzwierciedlenia należy ustalić czy:
a) zawarte w artykule "Drugi Izrael w Polsce" informacje są prawdziwe
b) artykuł ma charakter antysemicki
c) p. Eidelman faktycznie dąży do oderwania od Rzeczypospolitej Polskiej części terytorium
d) jest to przestępstwo
e) pomaga mu w tych działaniach publicysta "Krytyki Politycznej" - Sławomir Sierakowski.

Krótko mówiąc należy skonfrontować tekst źródłowy z opinią biegłego p. Konrada Zielińskiego. Dodam, że p. Zychowicz jest znawcą problematyki żydowskiej i bardzo często pisząc swe artykuły korzystałem z jego opracowań - co jednak nie zawsze zaznaczałem. Tyle, jeżeli chodzi o uzasadnienie przesłuchania zgłoszonych do protokołu w dniu 7 stycznia 2009 r. świadków.

W między czasie doszedłem do przekonania, że należy też przesłuchać jako świadka p. doktora Eugeniusza Sendeckiego, który zamieszcza w moim "Biuletynie" reklamy swoje telewizji, zna moją działalność i zrealizował szereg filmów, które są umieszczane na mojej stronie internetowej, co znajduje się w aktach sprawy. Dlatego na podstawie przysługującego mi prawa wnoszę o przesłuchanie go na wyżej wymienioną okoliczność. Proszę też przesłuchać p. Jozefa Kawę, prezesa Fundacji "Szalom" w Lublinie na okoliczność czy jestem antysemitą, czy zawarte w moim piśmie poglądy są antysemickie i czy nawołują do nienawiści itd.

Zwracam się również o to, aby w przyszłości raczyła Pani powiadamiać mnie o chęci spotkania drogą oficjalną tj. przez wysyłanie na mój adres odpowiednich zawiadomień (co praktykowała nawet Służba Bezpieczeństwa), a nie zawiadomienia o chęci spotkania przez telefon.

/podpis/
Grzegorz Piotr Wysok

__________

Otrzymałam dnia 14.01.2009 r.
/podpis/
Prokurator Prokuratury Rejonowej
Lublin-Północ w Lublinie
Agnieszka Pakuła

26 stycznia 2009

Video dokument

Zamieszczam zrealizowany przez dr Eugeniusza Sendeckiego wywiad z p. Stanisławem Michalkiewiczem - sędzią Trybunału Stanu, publicystą i autorem książek o tematyce społeczno-politycznej.

Wkrótce na otwartym serwisie internetowym YouTube pojawią się dwie następne wersje video z tego spotkania.


Video 1:
Stanisław Michalkiewicz
w sprawie Grzegorza Wysoka




Całość relacji filmowej dostępna jest już do pobrania i obejrzenia w Telewizji Narodowej - http://pl.youtube.com/user/eugeniuszsendecki

Grzegorz Piotr Wysok

25 stycznia 2009

Mój respons


Mój respons
FELIETON ADAMA LEKSA

"Chodzi o Grzegorza W. Prokuratura przedstawiła zarzuty wydawcy antysemickiego biuletynu. On sam przedstawia sie jako ofiara walki o wolność słowa - to bzdura. Wolność słowa ma też swoje granice - mówi prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka".

No proszę, znów ruszyły młyny sprawiedliwości ludowej, tym razem pod postacią tandemu (nie mylić z tandetą!) red. Karola Adamaszka z "Gazety Wyborczej" i prof. Zbigniewa Hołdy z organizacji mieniącej się obrońcą praw bliżej nieokreślonych człowieków. Niewtajemniczonym podaję do wiadomości, że rzeczona fundacja "słynie" z notorycznego korzystania z okazji, aby siedzieć cicho gdy na świecie masakrowani są jacyś podludzie lub narody niepełnowartosciowe w postaci np. Palestyńczyków lub innych Zulusów, którzy nieopatrznie znaleźli się na drodze pochodu miłości i postępu. Lecz wtedy gdy zagrożone są nacje bardziej wartościowe lub wręcz uprzywilejowane to Fundacja od razu staje na gruncie pryncypialności i poszanowania praw tak zacnych istot w stosunku do których o brak szacunku posądzany jest Grzegorz Wysok.

W dalszej części swojego artykułu Karol Adamaszek biadoli nad tym że mimo jego wcześniejszych publikacji rzeczony Grzegorz W. zamiast niezwłocznie przyoblec sie w wór pokutny, lub co lepsze - przystać do wędrownej sekty biczowników cyt. "zaczął sie promować jako bojownik o wolność słowa". I w tym momencie zapachniało siarką która jako żywo, jest oznaką, iże heretyk z tego Wysoka zaprawdę, zaprawdę jest zatwardziały! Artykuł kończy smutna refleksja prof. Zbigniewa Hołdy, który twierdzi, że mimo działań różnych oberprokuratorów (jak i zapewne policji tajnych, jawnych i dwupłciowych) ilość wypowiedzi antysemickich wcale nie spadła (ach te przeklęte polskie antysemitniki wysysające antysemityzm z mlekiem matki). Reasumując - z tego wszystkiego co do tej pory w swej twórczości przedstawił nam red. Adamaszek - wschodząca gwiazda "dziennikarstwa śledczego" nie dowiadujemy się niczego nowego, tylko tradycyjnie wionie z tamtąd beznadzieją i nudą - ulubionym klimatem dla much z błyszczącym odwłokiem. A jakby tego jeszcze nie było dość to całość jest podawana w mdłym sosie poprawności politycznej. I wcale mnie to nie dziwi, bo to przecie ulubiony styl "Wyborczej" preferowany przez nią od lat!

Adam Leks

__________

Fotoreportaż:


Foto 01:
Plac Litewski w Lublinie.
Od lewej: p. Zbigniew Bagiński z UPR i Adam Leks. Przemawia Grzegorz Wysok



Foto 02:
W trakcie antyunijnej demonstracji.
Od lewej: red. Grzegorz Wysok, Marian Kowalski i Adam Leks

24 stycznia 2009

Oświadczenie


Patriotyzm myślą przewodnią biuletynów G. Wysoka wydanych w 2008 roku

Ojczyzna nasza, Polska jest krajem który zamieszkują Polacy jako gospodarze, a także mniejszości narodowe: Niemcy, Białorusini, Ukraińcy, Żydzi i inne nacje. Różne są odczucia Polaków do mniejszości - lubimy, tolerujemy lub nienawidzimy je. Pomijam Ewangelię Chrystusową, która nakazuje miłować wszystkich braci. Ale jedynie Żydzi domagają się, aby ich lubić. Bo nie ma antygermanizmu, antysowietyzmu - jest tylko antysemityzm, wymyślony zresztą przez Żydów.

W swoich biuletynach Grzegorz P. Wysok wyraża się o Żydach tak jak piszą autorzy książek będących w powszechnym obiegu, wydanych w wieku XX i XXI, autorstwa: Stanisława Staszica żyjącego 200 lat temu, Romana Dmowskiego, Kazimierza Mariana Morawskiego i Włodzimierza Moszczyńskiego, ks. dr Włodzimierza K. Wróbla, dr Edwarda R. Fieldsa i innych. Sytuacja gospodarcza i polityczna Polski po 1989 roku wręcz upoważnia nas Polaków do zajęcia konkretnego stanowiska. Polska ginie. Wyprzedano majątek narodowy: przemysł, media, banki. Ludzie nie mają pracy. Masowo wyjeżdżają za granicę. Patrz książka prof. Kazimierza Z. Poznańskiego "Obłęd reform. Wyprzedaż Polski", a także książki lubelskiego historyka Henryka Pająka. Nie można wykluczyć, że państwo polskie jest właściwie w stanie samolikwidacji. Komu na tym zależy?! Na pewno nie Polakom. Dlatego powinniśmy o tym pisać, mówić pozostałej jeszcze w kraju ludności polskiej. Konstytucja R.P. gwarantuje wolność słowa i wyznania. I ja czytam biuletyn Grzegorza P. Wysoka i dziękuję mu za nie. Uważam, że polscy prokuratorzy nie powinni ingerować, interweniować przesłuchaniem autora i powiadamiać Sąd (wnosić sprawę!).

Mieczysław Waręcki
członek Zarządu LPR

23 stycznia 2009

Wiosna Kościoła nadchodzi!



26 styczeń 2009

Krok ku pełnej jedności

Benedykt XVI zdjął ekskomunikę z czterech biskupów Bractwa św. Piusa X: bp. Bernarda Fellaya, bp. Bernarda Tissier de Mallerais, bp. Richarda Williamsona oraz bp. Alfonso de Galarrety. Ojciec Święty w ten sposób przychylił się do prośby bp. Bernarda Fellaya, który także w imieniu trzech pozostałych biskupów zwrócił się do Papieża o zniesienie ekskomuniki ciążącej na nich od przeszło 20 lat. Wyrazili oni wolę pozostawania w Kościele rzymskokatolickim oraz uznali prymat Papieża.

W wydanym Dekrecie Kongregacji Biskupów podkreślono, że Stolica Apostolska pragnie umocnić wzajemne stosunki zaufania oraz ożywić i ustabilizować relacje z Bractwem św. Piusa X. "Ten dar pokoju, na zakończenie uroczystości z okazji Bożego Narodzenia, chce być także znakiem dla wspierania jedności w miłości Kościoła powszechnego i doprowadzić do zakończenia skandalu podziału" - czytamy w dokumencie. Stolica Apostolska wyraża w nim nadzieję, że dojdzie do pełnej jedności Bractwa z Kościołem po omówieniu otwartych jeszcze kwestii. Ich wyjaśnienie pozwoli osiągnąć wkrótce pełne i zadowalające rozwiązanie problemu, jakim jest sytuacja kanoniczna biskupów.

Hierarchowie popadli w ekskomunikę "latae sententiae", czyli obowiązującą mocą samego prawa, w wyniku przyjęcia w 1988 r. sakry bez zgody Stolicy Apostolskiej. Konsekratorem był nieżyjący już abp Marcel Lefebvre, założyciel wspólnoty tradycjonalistów nieuznających reform Soboru Watykańskiego II, zwłaszcza dotyczących sprawowania Eucharystii.

Jak przypomniano w watykańskim komunikacie prasowym, kierujący obecnie Bractwem św. Piusa X bp Fellay zwracał się dwukrotnie do Papieża o zdjęcie kościelnej kary. Benedykt XVI przyjął go na audiencji w 2005 r. i zapewnił go wówczas o woli stopniowego zmierzania w tym kierunku. 15 grudnia 2008 r. bp Fellay skierował do Papieża w imieniu wszystkich czterech hierarchów list, w którym potwierdził wolę pozostania w Kościele rzymskokatolickim. "Przyjmujemy jego nauczanie w duchu synowskim. Mocno wierzymy w prymat Piotra i jego uprawnienia, dlatego boli nas obecna sytuacja" - napisał bp Fellay.

Swoją radość z decyzji Ojca Świętego wyraził przewodniczący francuskiego Episkopatu ks. kard. André Vingt-Trois, metropolita Paryża. Jak wyjaśnił w wywiadzie dla rozgłośni archidiecezji paryskiej Radio Notre Dame - przytaczanym przez KAI - Francuzi stanowią połowę z ok. 200 tys. zwolenników Bractwa św. Piusa X. - Cieszę się, za każdym razem, kiedy Kościół może znieść jakąś karę - podkreślił ksiądz kardynał, dodając, że decyzja Benedykta XVI jest otwarciem i możliwością odnalezienia przez chrześcijan pełni jedności z Kościołem. - Muszą tego jednak pragnąć i to przyjąć. Jest to gest miłosierdzia i otwartości, aby umocnić jedność Kościoła - dodał. Zaznaczył, że samo zdjęcie ekskomuniki nie oznacza, że można być katolikiem i jednocześnie wybierać według własnego uznania tylko niektóre elementy z nauczania i tradycji Kościoła, a inne negować lub ich nie przyjmować. - Ludzie, którzy najczęściej szczerze przedstawiają się jako obrońcy tradycji Kościoła, uzurpują sobie prawo do odróżniania tradycji dobrej od złej - zauważa ksiądz kardynał. Takich rozróżnień może jednak dokonywać jedynie Kościół, a nie jakaś partykularna grupa w nim - podkreślił ks. kard. Vingt-Trois.

Maria Popielewicz

"Nasz Dziennik" nr 21 (3342)
- http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=wi&dat=20090126&id=wi11.txt

__________


Foto: Tadeusz Zieliński

Hotel Mercure Unia Lublin.
Od lewej: redaktor "Biuletynu" Grzegorz Wysok, ks. Karol Stehlin przełożony Bractwa Św. Piusa X w Polsce i bp Bernard Tissier de Mallerais

Stało się! Pan Bóg Wszechmogący wysłuchał modlitwy tysięcy wiernych i natchnął Ojca Świętego Benedykta XVI do zniesienia ekskomuniki wobec czterech biskupów wiernych Tradycji, wyświęconych przez ś.p. arcybiskupa Lefebvra. Dodajmy ekskomuniki nieważnej z mocy samego prawa, lecz przez modernistycznych hierarchów używanej jako broń wobec tych katolików, którzy wierność wobec odwiecznej nauki Kościoła stawiali wyżej od ducha tego świata, ducha Soboru Watykańskiego II. Dzień 24 stycznia Roku Pańskiego 2009 zapisze się z pewnością złotymi zgłoskami w historii Kościoła Powszechnego. Ufamy, że proces powrotu do Tradycji, proces prawdziwej wiosny Kościoła nadchodzi.
Cieszą się katolicy, zaś noce bezsenne przeżywać będzie zapewne arcybiskup Życiński, któremu do kłopotów z agenturalną przeszłością - dojdą nowe ważniejsze zmartwienia natury doktrynalnej. Co zrobi - zobaczymy - najlepiej żeby odszedł. Odzedł jak najprędzej.
Subito!

Grzegorz Piotr Wysok

22 stycznia 2009

Zaproszenie


Zawiadomienie

25 stycznia 2009 r. (niedziela) odbędzie się demonstracja pod hasłem "Brońmy wolności słowa" połączona z konferencją prasową i wystawą "Biuletynu".

Początek pikiety - godz. 14.00
Miejsce - centrum Lublina, ul. Krakowskie Przedmieście (obok Domu Towarowego "Centrum") przed tzw. "Opoką Wolnego Słowa".

Mile widziani będą P.T. dziennikarze.

Grzegorz Piotr Wysok

21 stycznia 2009

Opłatek w Tomaszowie Lubelskim


W niedzielę 18 stycznia 2009 r. odbyło się tradycyjne spotkanie opłatkowe lubelskiego okręgu Ligi Polskich Rodzin. W uroczystym składaniu życzeń i łamaniu się opłatkiem wzięło udział ponad 150 osób. We wspólnym kolędowaniu uczestniczyli liczni przedstawiciele lokalnych środowisk prawicowo-narodowych, katolickich i patriotycznych. Staropolskie misterium bożonarodzeniowe zaprezentował zaproszony artysta muzyk, ubogacając zebranych tradycyjnymi treściami artystycznymi nawiązującymi do polskich obrzędów obchodzenia Świąt Narodzenia Pańskiego.

W nastroju radosnego kolędowania nie mogło zabraknąć refleksji nad obecną sytuacją Polski. Jako pierwszy głos zabrał red. Grzegorz Wysok, który przedstawił kulisy sprawy dotyczącej oskarżenia o przestępstwo z art. 256 i 257 kk tj. o "publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego i nawoływanie do nienawiści na tle różnic rasowych i narodowościowych" na łamach wydawanego przez siebie biuletynu.

Zebrani wysłuchali również dwóch interesujących wykładów dotyczących aktualnych problemów społeczno-politycznych naszego kraju. Pierwszą analizę zaprezentował goszczący na zaproszenie lubelskiego Zarządu LPR p. poseł Witold Bałażak z Radomia. Ukazał aspekty, które odróżniają politykę narodowa od innych nurtów politycznych, wskazując na właściwy wymiar polityki polskiej reprezentowany przez nurt narodowy, nakreślając jego perspektywy i szanse realizacji.

Panoramiczną perspektywę działań politycznych w obecnym czasie przedstawiła p. dr Maria Sendecka - członek Rady Politycznej Ligi Polskich Rodzin. Do pierwszoplanowych zadań zaliczyła obronę suwerenności Polski w zakresie polskiej własności oraz niepodległości politycznej. Umacnianie polskiej waluty poprzez sprzeciw wobec narzucanie euro, a także obronę integralności polskiej rodziny i polskiego charakteru edukacji. Uczestnicy spotkania łamiąc się opłatkiem żywo dyskutowali nad poruszonymi kwestiami, życząc sobie nawzajem realizacji programu zarysowanego przez obu prelegentów.

Tadeusz Zieliński
(tekst + zdjęcia)

__________

Fotoreportaż:


Foto 01:
W drodze do Tomaszowa Lubelskiego odwiedziliśmy miejsce wrześniowej bitwy i cmentarz polskich żołnierzy.
Od lewej - Kol. Piotr Sławiński, Adam Leks, Arkadiusz Łygas i Grzegorz Wysok


Foto 02:
Opłatek LPR poprzedziła modlitwa


Foto 03:
Spotkanie przebiegło w miłej, rodzinnej atmosferze


Foto 04:
Po odmówieniu modlitwy nastąpiła część merytoryczna


Foto 05:
Na opłatek przybyło ponad 150 osób


Foto 06:
We wspólnym kolędowaniu uczestniczyli przedstawiciele różnych środowisk prawicowo-narodowych


Foto 07:
Ks. dziekan z Tomaszowa Lubelskiego z zainteresowaniem przegląda "Biuletyn" red. Wysoka


Foto 08:
Starosta biłgorajski Stanisław Schodziński kompletuje kolorowe naklejki firmowane przez blog red. Wysoka


Foto 09:
Dostępne były wszystkie numery pisma


Foto 10:
Zebrani chętnie sięgają po "Biuletyn" Grzegorza Wysoka

20 stycznia 2009

Video dokument

Publikuję trzy reportaże filmowe z opłatka Ligi Polskich Rodzin w Tomaszowie Lubelskim (18.01.2009 r.) -

- pierwszy prezentuje wystąpienie red. Grzegorza Wysoka
- drugi - to głos w dyskusji na temat kulisów Okrągego Stołu
- trzeci - to rozmowa z Kol. Arkadiuszem Łygasem niesłusznie oskarżonym o "antysemityzm"


Video 1




Video 2




Video 3




Filmy te można również obejrzeć w Telewizji Narodowej - http://pl.youtube.com/user/eugeniuszsendecki

Grzegorz Piotr Wysok

19 stycznia 2009

Piszą o nas...


Źródło: "Gazeta Wyborcza"
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,6173546,Szef_miejskiej_LPR_podejrzany_o_antysemityzm.html

Szef miejskiej LPR podejrzany o antysemityzm

Chodzi o Grzegorza W. Prokuratura przedstawiła zarzuty wydawcy antysemickiego biuletynu. On sam przedstawia się jako ofiara walki o wolność słowa. - To bzdura. Wolność słowa też ma swoje granice - mówi profesor Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Grzegorz W. to autor większości tekstów, a jednocześnie wydawca "Biuletynu", niezarejestrowanego pisma ukazującego się w Lublinie. Kolportuje je wśród mieszkańców i polityków. W sierpniowym numerze gazetki przedstawiał Żydów jako chciwców chcących z Polski wykroić własne państwo. Według wydawcy "Biuletynu" żydowski działacz Ronon Eidelman to prominentny przedstawiciel "przedsiębiorstwa Holocaust", domagającego się od Polski "wypłaty haraczu w wysokości około 65 mld dolarów". Ujawniliśmy, że antysemickie pisemko W. regularnie dostarczał do skrzynek radnych w ratuszu. Żaden z miejskich polityków nie reagował na treści w nim zawarte.

Po naszych publikacjach W. zaczął się promować jako bojownik o wolność słowa. Swoje wystąpienia umieszcza na niezwykle popularnym serwisie internetowym You Tube. Ma własnego bloga (internetowy dziennik). W związku z "Biuletynem" prokuratura przesłuchała lubelskich radnych oraz samego wydawcę. Grzegorzowi W. przedstawiła zarzuty znieważenia Żydów z powodu ich przynależności narodowej i etnicznej oraz publicznego nawoływania do nienawiści do osób narodowości żydowskiej. Przestępstwa miał dopuścić się zarówno na łamach swojej strony internetowej jak i w "Biuletynie". Grzegorzowi W. grozi do trzech lat więzienia. - Zarzuty opieraliśmy na opinii biegłego - informuje prokurator Marek Zych, zastępca szefa prokuratury rejonowej Lublin - Północ.

Grzegorz W. już po przedstawieniu mu zarzutów zorganizował konferencje prasową. Zapraszał na nią jako szef miejskiej Ligi Polskiej Rodzin. Funkcje objął w grudniu. Na konferencji w budynku Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym podkreślał, że walczy o wolność słowa, a zarzuty dla niego mają charakter polityczny.

- Nie zauważyłem, żeby od momentu kiedy prokuratura zaczęła oskarżać za wypowiedzi antysemickie spadła ilość tych wypowiedzi. Polska jest państwem europejskim, gdzie wolność słowa kończy się kiedy zaczyna się m.in. szerzenie antysemityzmu, rasizmu czy ksenofobii. Odpowiednie zapisy są w konstytucji i kodeksie karnym. Nie ma się co dziwić, że prokuratura decyduje się na przedstawianie zarzutów - uważa prof. Zbigniew Hołda, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Karol Adamaszek

Lublin, 18 styczeń 2009

~~~~~~~~~~

Źródło: "Dziennik Wschodni"
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090119/LUBLIN/369005807

Szef lubelskiego LPR z zarzutami znieważenia Żydów

Zarzut wydawcy antysemickiego biuletynu przedstawiła prokuratura Grzegorzowi W. - informuje "Gazeta Wyborcza Lublin". On sam przedstawia się jako ofiara walki o wolność słowa.


Jak informuje "Gazeta Wyborcza" "Biuletyn" wydawany przez Grzegorza W. był regularnie dostarczany do skrzynek pocztowych lubelskich radnych.

Grzegorz W. jest autorem większości tekstów, a jednocześnie wydawcą "Biuletynu", niezarejestrowanego pisma ukazującego się w Lublinie. Kolportuje je wśród mieszkańców i polityków. W sierpniowym numerze gazetki przedstawiał Żydów jako chciwców chcących z Polski wykroić własne państwo.
Według wydawcy "Biuletynu" żydowski działacz Ronon Eidelman to prominentny przedstawiciel "przedsiębiorstwa Holocaust", domagającego się od Polski "wypłaty haraczu w wysokości około 65 mld dolarów". Gazeta ujawniła, że pismo było regularnie dostarczane do skrzynek pocztowych lubelskich radnych. Żaden z rajców nie zareagował na treści w nim zawarte.

Po tekstach "Gazety" Grzegorz W. zaczął się promować jako bojownik o wolność słowa. Swoje wystąpienia umieszczał w popularnym serwisie internetowym YouTube.
W związku z "Biuletynem" śledczy przedstawili mężczyźnie zarzuty znieważenia Żydów z powodu ich przynależności narodowej i etnicznej oraz publicznego nawoływania do nienawiści do osób narodowości żydowskiej. Grzegorzowi W. grozi do 3 lat więzienia.

Ujawniliśmy, że antysemickie pisemko W. regularnie dostarczał do skrzynek radnych w ratuszu. Żaden z miejskich polityków nie reagował na treści w nim zawarte.
Jak donosi "Gazeta" mężczyzna już po przedstawieniu mu zarzutów zorganizował konferencje prasową. Zapraszał na nią jako szef miejskiej Ligi Polskiej Rodzin. Funkcje objął w grudniu. Na konferencji w budynku Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym podkreślał, że walczy o wolność słowa, a zarzuty dla niego mają charakter polityczny.

Profesor Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że to bzdura, ponieważ wolność słowa też ma swoje granice.

Lublin, 19 styczeń 2009

__________

Żydowska gazeta dla Polaków ("Gazeta Wyborcza" - dodatek lubelski z 19 stycznia 2009 r.) piórem nieocenionego redaktora Karola Adamaszka obwieszcza tryumfalnie: "Lider Ligi Polskich Rodzin podejrzany o antysemityzm". Dalej czytamy m.in., że Grzegorz W. (to ja) "przedstawia się jako ofiara walki o wolność słowa. To bzdura. Ona też ma swoje granice" - mówi prof. Zbigniew Holda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Święte słowa Panie profesorze! Bzdury, które Pan i Pańscy przyjaciele wyplatacie - mają swoje granice. Ufam, że dzień w którym większość rodaków to zrozumie i nie wyda już ani grosza na wspieranie koncernu Adama Michnika - nadchodzi.
A tak nawiasem to czy Pańska żona profesorze nie jest aby redaktorem naczelnym lubelskiego dodatku "Gazety Wyborczej" i czy nie ma to jakiegoś wpływu na jakość pracy Helsińskiej Fundacji. Jako były współpracownik Ruchu Obrony Praw człowieka i Obywatela (ROPCiO) w czasach poprzedniego reżimu ubolewam, że na straży tych praw stoją ludzie Pańskiego pokroju.

Grzegorz Piotr Wysok

18 stycznia 2009

Tradidi quod et accepi


19 styczeń (poniedziałek), godź. 18.00

W sali konferencyjnej Hotelu Mercure Unia Lublin (Al. Racławickie 12) miało miejsce spotkanie z J.E. bp Bernardem Tissier de Mallerais'em FSSPX zorganizowane przez Organizację Monarchistów Polskich.

Wykład bp. Mallerais'a poświęcony był zagrożeniom jakie stanowią dla zachowania katolickiej wiary ruchy indultowe, łączącze tradycjną Mszę św. z nową, modernistyczną nauką Vaticanum II.
"Mamy poważną kwestię zmniejszającej się liczby wiernych w niektórych Kościołach zachodniego świata. Musimy zadać sobie pytanie, co wydarzyło się w tych Kościołach i wtedy podjąć działania korekcyjne, jakie będą konieczne. Ja nie sądzę, że tę sytuację można przypisać tylko sekularyzacji. Głęboki kryzys wiary połączony z modą na bezsensowne, liturgiczne eksperymenty i nowinki, miał swój własny wpływ na tę kwestię. Jest czasami wiele formalizmu i widocznego niezrozumienia. Dlatego, potrzebujemy odzyskać prawdziwe poczucie świętości i mistycyzmu w liturgii. I jeżeli wierni czują, że Msza Trydencka oferuje im to poczucie sacrum i mistyki bardziej niż cokolwiek innego, wtedy powinniśmy mieć odwagę zaakceptować ich potrzebę".

Publiczność wysłuchała również bardzo wnikliwej analizy błędów modernizmu opartej na encyklice "Pascendi" papieża Św. Piusa X.
"Posoborowa reforma liturgii nie była w stanie przynieść oczekiwanych rezultatów duchowej i misyjnej odnowy Kościoła, tak żebyśmy dzisiaj byli z niej naprawdę zadowoleni. Niewątpliwie były również pozytywne rezultaty reformy, ale negatywne efekty wydają się być większe, powodując wiele zamieszania w naszych szeregach.
Kościoły stały się puste, liturgiczna "swobodna twórczość" jest na porządku dziennym, a prawdziwe rozumienie i znaczenie tego co jest celebrowane jest zaciemnione. Trzeba się zatem zastanowić, czy proces reform był rzeczywiście przeprowadzony prawidłowo".

Zgromadzeni na sali wykazali się dużym zainteresowaniem tematu, czego dowodem były liczne i ciekawe pytania skierowane do prelegenta.
Wykład trwał prawie dwie godziny i połączony był z promocją książek wyd. Te Deum oraz narodowego "Biuletynu" pod red. naszego Kolegi Grzegorza Wysoka.

Tadeusz Zieliński
(tekst + zdjęcia)

__________

Fotoreportaż:


Foto 01:
Podczas spotkania z ks. biskupem można było nabyć interesującą literaturę religijną oraz bezpłatnie otrzymać "Biuletyn"


Foto 02:
Spotkanie w Hotelu Mercure Unia Lublin. Od lewej - ks. Karol Stehlin przełożony Bractwa Św. Piusa X w Polsce i bp Bernard de Mallerais



Foto 03:
Red. Wysok poruszył problem intronizacji Chrystusa Króla



Foto 04:
Zgromadzeni na spotkaniu z zainteresowaniem słuchają wykładu ks. biskupa

17 stycznia 2009

Stanowisko


Lublin, dnia 15.01.2009 r.

Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym z niepokojem obserwuje działania lubelskiej Prokuratury wymierzone w Kol. Grzegorza Piotra Wysoka oskarżonego w związku z wydawaniem własnym sumptem czasopisma społeczno-politycznego pod nazwą "Biuletyn Narodowy".

Stowarzyszenie stoi na stanowisku, że nikt nie powinien być represjonowany za głoszenie poglądów - zwłaszcza, że doświadczyliśmy w poprzednim systemie różnorakich szykan walcząc m.in. o wolność słowa. Doświadczył ich i nasz Kolega Grzegorz Wysok.

Zaznaczamy, że poglądy które głosi Kol. Wysok nie koniecznie muszą się w 100 proc. pokrywać z naszymi i nie wszystkim muszą się też podobać. Niemniej jest to cena wolności. Karanie za poglądy dowodzi słabości intelektualnej i moralnej współczesnych neo-cenzorów, jest sprzeczne z Deklaracją Praw Człowieka i Obywatela oraz świadczy o totalitarnej mentalności.
Apelujemy do właściwych organów - zejdźcie z tej drogi.

Za Zarząd
Leszek Ciężki

16 stycznia 2009

Video dokument

Prezentuję fragmenty reportażu filmowego, zrealizowanego podczas konferencji prasowej, odbytej 15 stycznia 2009 r. w siedzibie Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym (Lublin, ul. Królewska 3) -


Video 01:



Video 02:




Filmy te można również obejrzeć w Telewizji Narodowej - http://pl.youtube.com/user/eugeniuszsendecki

Grzegorz Piotr Wysok

15 stycznia 2009

Konferencja prasowa


15 stycznia w lubelskiej siedzibie Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Ligę Polskich Rodzin i Redakcję "Biuletynu" poświęcona łamaniu wolności słowa w Polsce.

Spotkanie miało na celu uświadomienie zebranym kulisów sprawy red. Wysoka dotyczącej oskarżenia o przestępstwo z art. 256 k.k. tj. o "publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego i nawoływanie do nienawiści na tle różnic rasowych i narodowościowych" na łamach wydawanego przez niego biuletynu. W konferencji, którą poprzedziła zakrojona na dużą skalę akcja informacyjna wzięli udział dr Eugeniusz Sendecki, p. Piotr Sławiński reprezentujący Ligę Obrony Suwerenności oraz Kol. Adam Leks z LPR. Na spotkanie przyszli dziennikarze reprezentujący lubelskie media, m.in. z Radia Lublin, redakcji biuletynu NSZZ "Solidarność", Telewizji UPR, Telewizji Narodowej, "Naszego Dziennika" (red. Kruczek) i miesięcznika "Idź pod Prąd". Dr Sendecki i kol. Grzegorz Wysok odpowiedzieli na szereg pytań, rozwiali wątpliwości dotyczące "wiarygodności" zarzutów prokuratury w przedmiotowej sprawie.

Redaktor biuletynu powiedział dziennikarzom, że poprawność polityczna ogranicza wolność słowa. Zaznaczył , że dotyczy to także zwykłych obywateli. Pytany o niedawno opublikowaną wypowiedź biegłego stwierdził, że nie zgadza się z treścią opinii wyrażoną przez dr Zielińskiego z UMCS. "Jest pytanie o wolność słowa. I to jest pytanie, które dzisiaj trzeba postawić i w naszym kraju" - mówił.
Jak podkreślił "jest coraz więcej różnego rodzaju twierdzeń, dla niektórych przynajmniej ludzi jest nie do wypowiedzenia publicznie". "Więc właśnie jest polityczna poprawność, która w naszym kraju jest także egzekwowana prawnie. I mamy tutaj do czynienia z takim pytaniem: czy my się za chwilę nie obudzimy - zgodnie z przewidywaniami choćby Jana Pawła II - w świecie, który nie jest światem wolnych ludzi, tylko jest światem jednej idei, która nie uznaje żadnego odchodzenia od niej".

Później redaktor biuletynu był dopytywany o sformułowanie, że poprawność polityczna ogranicza wolność słowa. Sprecyzował, że "jest to zjawisko niebezpieczne, jeśli mu się nie będziemy przeciwstawiać, to my w Europie nie będziemy mieli swobód, które wydają nam się oczywiste. W Polsce, w której większość jest katolicka ograniczenie swobód będzie jeszcze bardziej radykalne" - ocenił Wysok. Wyjaśnił, że należy się temu przeciwstawiać nawet jeśli to budzi ostry sprzeciw "niezwykle wpływowej Gazety Wyborczej, która dominuje w środkach masowego przekazu".
"To środowisko charakteryzuje skrajna nietolerancja i w istocie wrogość wobec wolności i trzeba o tym mówić. Ale oczywiście zwykli obywatele podlegają innym regułom" - powiedział.

Konferencja spotkała się też ze sporym zainteresowaniem mieszkańców Lublina. Rozdano kilkadziesiąt egzemplarzy "Biuletynu".

Tadeusz Zieliński
(tekst + zdjęcia)

__________

Fotoreportaż:


Foto: 01


Foto: 02


Foto: 03

14 stycznia 2009

Ogłoszenie


Zapraszam na konferencję prasową poświęconą łamaniu wolności słowa, która odbędzie się 15 stycznia 2009 r. (czwartek) o godz. 14.30 w siedzibie Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym (Lublin, ul. Królewska 3).

Na konferencji poinformuję media o absurdalności wysuwanych zarzutów, które z art. 256 i 257 k.k. przedstawiła mi prokuratura w związku z wydawanym "Biuletynem". Dla zaproszonych gości przewidziany jest poczęstunek.

Relacje z konferencji znajdziecie Państwo m.in. w Telewizji Narodowej oraz na łamach mojego pisma.

Grzegorz Piotr Wysok