Powered By Blogger

7 listopada 2008

Walka o odroczenie egzekucji złotego

Otrzymałem ciekawy list od Pana Adama Leksa, który niniejszym publikuję w swoim biuletynie.

Grzegorz Piotr Wysok


Źródło: Wiadomości "Radia Zet"
- http://radiozet.pl/news/news.aspx?newsid=7690

Euro? Nie za szybko - mówią w sondażu Polacy

Polakom nie spieszy się do strefy euro. Ponad jedna trzecia z nas (37 proc.) uważa, że wspólną walutę powinniśmy przyjąć po 2012 roku. Tymczasem rząd wyznaczył mapę drogową przyjęcia euro właśnie za trzy lata.
Aż co trzeci respondent sondażu TNS OBOP dla tygodnika "Polityka" uważa, że najlepiej w ogóle nie wprowadzać euro. Tylko 20 procent Polaków chce płacić w tej walucie najszybciej jak to możliwe. Co 10. z nas nie ma zdania w tej sprawie.

2008-11-18

~~~~~~~~~~

To ci dopiero nastały czasy że kiedy Tusk chce wprowadzenia euro prawie od zaraz, za narodową postawę przez media jest uznawana próba odroczenia tego w czasie przez prezydenta Kaczyńskiego! Pomijając fakt wiary w szczerość intencji Pana Prezydenta wielokrotnie u mnie poddawany próbom, to dla skazańca jak mawiał Cygan Janeczek w "Przygodach Dobrego Wojaka Szwejka", odroczenie terminu egzekucji też jest sukcesem bowiem oddala od niego na jakiś czas widmo utraty ziemskiego życia. Swoją postawę w kwestii złotego Kaczyński motywuje tym że nasza narodowa waluta lepiej służy naszej niezależności i jest nam bardziej pomocna w operacjach finansowych. Słuszne spostrzeżenie, tym bardziej że w krajach w których dotąd wprowadzono euro nie obyło się bez związanych z tym faktem wysokich podwyżek cen. Wszystko wobec tego by było w porządku ale nasza głowa państwa w swoim rozumowaniu nie idzie jednak dalej i nie wyprowadza z tego co mówi, dla wielu oczywistego wniosku, że wobec takich okoliczności jedynie pożądanym efektem byłoby jednak zachowanie naszej złotówki. Również nie zauważa a raczej udaje że nie widzi, że wraz z naszym wejściem do Unii Europejskiej zostaliśmy zmuszeni do przyjęcia kota w worku jakim jest między innymi wymogami warunek przyjęcia euro od którego nie ma dla nas odwrotu. Dziwne to, bo Anglii, Norwegii czy Szwecji, które też należą do Unii jakoś nikt nie potrafił zmusić do rezygnacji ze swojej waluty! Ale widocznie każdy kraj ma taki rząd na jakich zasługuje. Wobec tego w działalności Pana Prezydenta na niwie obrony złotego oprócz próby na piękne różnienie się czymś od Platformy dostrzegam raczej chęć wywołania wrażenia że w naszej polityce wobec dyrektyw płynących z Unii coś się jednak dzieje i jest jeszcze zależne od nas, niczym w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka, gdzie jak powszechnie wiadomo spontan i odlot królują razem od niepamiętnych lat.

Adam Leks

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz