Powered By Blogger

3 kwietnia 2009

List do Redakcji


Foto:
Wyk. Tadeusz Zieliński
Na zdjęciu - autor artykułu

Lublin, 1 kwiecień 2009 r.

Ot i wyszło szydło z worka!

To nie Rzeczypospolita "Polska" decyduje o wejściu do strefy EURO
suwerennie rezygnując ze złotego polskiego, a światowe i międzynarodowe
środowisko wielkiego kapitału za pośrednictwem swych emisariuszy zasiadających
w formalnych instytucjach w rodzaju: Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, licznych fundacjach, a także w tajnych bytach masonów i iluminatów będących poza wszelką realną kontrolą narodu polskiego. To oni ostatecznie
decydują, od kiedy i na jakich konkretnie warunkach proces ten będzie przebiegał.

Jaskrawym tego przykładem jest informacja wynikająca z tajnego raportu Banku Światowego, który dziwnym trafem uległ ostatnio odtajnieniu i przeniknął do mediów. Wynika z niej, że należy dążyć do jak najszybszego włączenia krajów do strefy EURO
z pominięciem procedur dostosowawczych, wynikających z dotychczasowych zasad. Nawiasem pisząc nastąpiło natychmiastowe wyciszenie tej sprawy oraz uroczyste zaprzeczenie. No cóż, już carski minister Spraw Zagranicznych Gorczakow mawiał, że "wierzy tylko w informacje zdementowane". A tak na marginesie - świadomie, proszę Szanownych Czytelników, zawarłem w cudzysłowie słowo Polska, gdyż jako przymiotnik w żadnym przypadku nie odzwierciedla ono stanu faktycznego, a stwarza jedynie iluzję czegoś co już od pewnego czasu nie istnieje. Otóż mamy do czynienia z Rzeczypospolitą, ale z całą pewnością nie Polską.

Przyzwolenie narodu polskiego na odstąpienie od złotego na rzecz EURO będzie ukoronowaniem podstępnych, zakamuflowanych usiłowań wielkiej finansjery pozbawienia nas nadzoru nad systemem monetarnym i finansami - najpoważniejszej rubieży przesądzającej o samostanowieniu o sobie. Otóż złoty polski jest wartością narodu polskiego i z tego tytułu nigdy i w żadnym przypadku nie może być przedmiotem jakichkolwiek dyskusji czy też negocjacji zmierzających do rezygnacji z niego. Byłoby to zdradą narodu polskiego i samounicestwieniem się. Żadna władza ustrojowa wybierana przez naród polski, pod rygorem zdrady nie może decydować w przedmiocie imponterabiliów! Uzyskane - oczywiście w oszukańczy sposób - przyzwolenie nieświadomego narodu na zobowiązanie wstąpienia do strefy EURO w podstępnie przeforsowanym traktacie akcesyjnym do tzw. Unii Europejskiej już nosi znamiona najcięższego przewinienia zdrady państwa przez kształtujący się
od lat w Warszawie sprzedajny establishment polityczny.

W zastanych okolicznościach bierność wszystkich obywateli Rzeczypospolitej narodowości polskiej jest niedopuszczalna, a bierność inteligencji narodowej w szczególności. Należy doprowadzić natychmiast w kraju i wśród Polaków na emigracji do protestu bezpośrednio zakazującego władzom państwa jakichkolwiek działań odnoszących się do rezygnacji z polskiej waluty. Nie można w żadnym wypadku dopuścić do kolejnego oszustwa na wielką skalę. Nie może tym razem zaistnieć reguła - "Mądry Polak po szkodzie". Przy jakichkolwiek próbach zewnętrznego nacisku, np. straszenia RP Trybunałem w Strassburgu z tytułu odmowy spełnienia zobowiązania o przyjęciu EURO należy zdecydowanie zagrozić notą wystąpienia z tzw. Unii Europejskiej. Do wiadomości otoczenia zewnętrznego ostatecznie musi dotrzeć, że Polacy w
kwestiach dotyczących ich wartości dyskutować nie będą.

Podsumowując, zwracam uwagę Szanownych Czytelników, że takich instrukcji w
formie tajnych dokumentów o których naród polski nie ma zielonego pojęcia, może być wiele. Stąd gruntowne zmiany ustroju polityczno-gospodarczo-finansowo-
monetarnego w Rzeczypospolitej muszą jak najszybciej mieć miejsce, by na
powrót umieszczenie przymiotnika - Polska - miało jakikolwiek sens.

W. O.
ekonomista

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz