28 kwietnia 2009
Do czytelników
Redakcja "Biuletynu" z niepokojem i smutkiem odnotowuje nasilające się na-
ciski i usiłowania ze strony różnych osób, w tym także znanych i skądinąd zasłużo-
nych dla środowiska narodowego, aby z góry wykluczyć rozmaite osoby, organizacje i ugrupowania, o których wzmianki bądź relacje z organizowanych spotkań pojawiły się na stronie internetowej naszego pisma. Świadczy to o istnieniu ogromnych pokładów wzajemnych uprzedzeń, niechęci i nienawiści w naszym środowisku, co dużo lepiej niż działania wrogich sił i agentury tłumaczy chroniczną niemoc ruchu narodowego. W ten sposób do niczego dojść nie można. Własna niemoc jest dużo gorsza niż obca przemoc.
My wyrastamy ze stanowiska wychodzenia ponad własną małość i konsekwentnego jednoczenia tych, którzy tego chcą i potrafią się podporządkować wspólnemu celowi. Nasz "Biuletyn" nie jest organem żadnej frakcji, ani nie sprzyja niczyjej prywacie politycznej. Jest pismem redagowanym przez grupę przyjaciół, zupełnie niezależnym
i stanowi unikalną pozycję na polskiej scenie politycznej. Nie jest niczyją tubą propagandową i o swojej linii decyduje samo. Pozostanie zatem wierne postawie ignorowania "czarnych list" i apeli o wykluczanie czyichkolwiek rywali, choć na łamach naszej strony prowadzonej przez wolnych od uprzedzeń narodowców nie zawsze
jest miejsce dla wszystkich, którzy przesyłają nam swoje publikacje -Tadeusz Zieliński
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz