Powered By Blogger

26 czerwca 2010

Rocznica Lubelskiego Lipca

18 VII 2010 r. minęła trzydziesta rocznica wielkich strajków lubelskich, które poprzedziły "polski sierpień". Poniżej prezentuję krótki reportaż filmowy będący zapisem wywiadu, jaki przeprowadziła redakcja "Biuletynu" z panem Czesławem Niezgodą - legendarnym przywódcą ówczesnych strajków. Wypowiedź lidera pierwszej "Solidarności" znacznie odbiega od tej oficjalnej sztampy lansowanej przez dzisiejszych przywódców naszego państwa. Pan Czesław wskazuje na zagrożenia ze strony bezbożnej Unii Europejskiej, która - jego zdaniem - jest kontynuacją komuny.

Tadeusz Zieliński

Video 1:
Zatrzymamy
lokomotywę UE?





Powyższe filmy można również obejrzeć
w lubelskiej rozgłośni pod adresem -
http://www.youtube.com/user/mndystrybucja

Redakcja "Biuletynu"

__________

Rocznica Lubelskiego Lipca

18 VII 2010 roku redakcja "Biuletynu" wzięła udział w obchodach 30. rocznicy strajku kolejarzy lubelskiego węzła PKP. Uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową przy lubelskim dworcu. Wieńce złożyli posłowie, przedstawiciele lokalnej władzy, "Solidarności" oraz spółek kolejowych. Następnie zebrani udali się do dawnej Lokomotywowni, gdzie odbyła się Msza Święta, której przewodniczył J.E. ks. abp. Stanisław Wielgus, a wspólnie z nim odprawiali ją Krajowy Duszpasterz Kolejarzy ks. Eugeniusz Zarębiński oraz ksiądz płk Sławomir Niewęgłowski. W czasie homilii abp Wielgus wyraził wdzięczność, że może uczestniczyć w tak ważnych uroczystościach nie tylko dla kolejarzy, ale i całego kraju. Jak podkreślił, to właśnie z Lublina wyszedł sygnał w 1980 roku do walki o godność człowieka i jego podstawowe prawa. Wezwał do postaw patriotycznych, lecz jednocześnie zaznaczył, że patriotyzmu nie można utożsamiać z relatywizmem, który jest swego rodzaju dewiacją sprzeczną z duchem chrześcijaństwa. Powiedział, iż obecnie przez znaczną część tzw. polskich mediów przetacza się walec neomarksizmu propagujący konsumpcjonizm, bezideowość i kosmopolityzm. Zdaniem bpa Wielgusa większość z nich promuje zdziczenie moralne, zachęcając tym samym do łamania wszystkich przykazań dekalogu. Na zakończenie zwrócił się on do wszystkich środowisk patriotyczno-narodowych o współdziałanie na rzecz dobra Polski.

Po zakończeniu Mszy św. oraz złożeniu wieńców pod pomnikiem "Doli Kolejarskiej", wszyscy uczestnicy z orkiestrą dętą oraz pocztami sztandarowymi przeszli ulicami Lublina do hali Międzynarodowych Targów Lubelskich, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. W trakcie akademii w hali targowej nawiązano do pamiętnych wydarzeń sprzed trzydziestu lat, które doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" wynikłych z protestu przeciwko nieskuteczności założeń gospodarki centralnie planowanej. Mówiono również o szansach rozwoju Polskich Linii Kolejowych S.A. w dobie współczesnego progresywizmu społeczeństw. Zaznaczono także, że do przeprowadzenia restrukturyzacji sektora kolejowego potrzebna jest szczególna odwaga. Senator PiS Stanisław Kogut powiedział, że nie podziela entuzjazmu komercjalizacji polskiego kolejnictwa poprzez jej podział na spółki. Wspomniał też o kwestiach dotyczących pakietu socjalnego dla pracowników. Później nastąpiło wręczenie odznaczeń oraz dyplomów nadanych przez wojewodę lubelskiego p. Genowefę Tokarską. Odznakę "Zasłużony dla Województwa Kolei" otrzymali m.in. Zbigniew Kazirod, Stanisław Hrustek, Jerzy Sośnierz, Wiesław Kolbus, Andrzej Drosdziok, Zbigniew Gadzicki, Wiesław Adam Pełka, Zbigniew Ryszard Zawadzki, Tadeusz Kur, Janusz Cichocki, Jan Kazimierz Kłos, Czesław Kłosiński, Piotr Kos, Jan Kamola a także Tadeusz Grzegorczyk. Rocznicowe obchody zamknął koncert piosenek politycznych w wykonaniu Lubelskiej Federacji Bardów.

Tadeusz Zieliński



Pamiątkowe zdjęcie.
Od prawej - red. Adam Leks i Grzegorz Wysok
Po środku organizator strajku w Węźle
PKP p. Czesław Niezgoda



Redakcja naszego pisma
podziękowała współorganizatorom uroczystości
za możliwość uczestniczenia w jubile-
uszowych obchodach

__________

28 VII 2010 r.

Drugi dzień obchodów
Lubelskiego Lipca 1980 roku

25 lipca 2010 roku to drugi dzień obchodów 30. rocznicy wydarzeń Lubelskiego Lipca. Uroczystości rozpoczęły się Mszą w lubelskiej archidiecezji, w trakcie której poświęcony został sztandar Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego "Solidarność" z siedzibą w Lublinie. W nabożeństwie uczestniczyły delegacje organizacji NSZZ "Solidarność" z Lubelszczyzny i całego kraju z Przewodniczącym Komisji Krajowej Związku, mieszkańcy Lublina oraz władze lokalne, senatorowie i posłowie na Sejm RP. Obecne było również Radio Maryja i Telewizja "Trwam". Po mszy zebrani udali się ulicami Lublina zwartym szykiem z orkiestrą górników pod nowo wybudowany Pomnik Wdzięczności przy Drodze Męczenników Majdanka, usadowiony w miejscu drewnianego krzyża, stojącego na terenie byłych Lubelskich Zakładów Naprawy Samochodów LZNS. Tam też odbyła się ceremonia poświęcenia nowo wykonanego Krzyża - Pomnika Wdzięczności dokonana przez J.E. ks. biskupa Ryszarda Karpińskiego. W trakcie trwania uroczystości głos zabrał m.in. p. Czesław Niezgoda - współorganizator i uczestnik wspólnego protestu zakładów pracy Lublina i Świdnika, krótko wspominając historię oraz oceniając obecną sytuację w Ojczyźnie. Dalszy ciąg uroczystości przebiegał już na dziedzińcu królewskiego zamku (poczęstunek uczestników) oraz w jego komnatach, gdzie obok wypowiedzi gości a także przedstawicieli władz udekorowano okolicznościowymi statuetkami osoby szczególnie zasłużone w wydarzeniach sprzed 30 lat. W godzinach wieczornych na Placu Zebrań Ludowych pod królewskim zamkiem miały miejsce imprezy artystyczne.

Waldemar O.
Redaktor "Biuletynu"

__________

Fotoreportaż:
(Tadeusz Zieliński)


Foto 01:
W lipcu 1980 r. Lubelszczyzną
ogarnęła fala strajków, które poprzedziły sier-
pniowy wybuch protestów na Wybrzeżu
i powstanie "Solidarności"



Foto 02:
Uroczystości rozpoczęły się
przed głównym wejściem do dworca w Lublinie,
gdzie wmurowana jest tablica upamiętnia-
jąca strajk kolejarzy



Foto 03:
Tam przy dźwiękach orkiestry
dętej gminy Małgiew ustawiły się delegacje
z wiązankami kwiatów, które zostały
złożone pod tablicą



Foto 04:
Wśród składających wieńce
byli posłowie na Sejm RP, senatorowie
oraz przedstawiciele władz
spółek kolejowych



Foto 05:
Uczestnicy z orkiestrą
udali się pod Pomnik Doli Kolejarskiej,
gdzie odbyła się dalsza część
uroczystości



Foto 06:
W starej Lokomotywowni
odbyła się Msza Święta, której przewodniczył
J.E. Ks. abp Stanisław Wielgus



Foto 07:
Po nabożeństwie
niektórych związkowców z kolejarskiej
"Solidarności" uhonorowano
pamiątkowymi medalami



Foto 08:
Uroczystości Lubelskiego Lipca
zwieńczyło złożenie wieńców i kwiatów pod
Pomnikiem Doli Kolejarskiej



Foto 09:
Zdaniem abp Wielgusa
patriotyzm jest czymś bardzo ważnym
w życiu człowieka, bo pozwala mu się utożsamiać
z narodem i ojczyzną

3 komentarze:

  1. Byłem na obchodach 30. rocznicy strajku lubelskich kolejarzy. Do dziś pamiętam tamte wydarzenia. To był dokładnie wtorek 8 lipca 1980 r. Sklepy świeciły pustkami, a w zakładowej stołówce WSK Świdnik kotlet podrożał z 10 zł 20 gr do 18 zł 20 gr. To była kropla, która przelała czarę robotniczego niezadowolenia. Zakład stanął. Ze Świdnika fala protestów rozlała się na Lublin. Stawały kolejne fabryki. Kolejarze zablokowali tory, a na ulice Lublina nie wyjechały autobusy. Strajki zakończyły się 25 lipca. Na Lubelszczyźnie władza po raz pierwszy podpisała z robotnikami porozumienie i obiecała spełnić ich postulaty. Gdyby nie lubelski lipiec, nie byłoby gdańskiego sierpnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też pamiętam lubelski lipiec. Miałem wtedy kilkanaście lat zaledwie i do swojej babci w Dęblinie jechać musiałem "po znajomości" Tarpanem, bo kolej strajkowała. A było to w czasach, w których na lubelskim dworcu widywało się jeszcze lokomotywy parowe. W sklepach nic nie można było dostać, bo strajkował też transport. Moja mama uwielbiała tygodnik "Szpilki" i w poszukiwaniu otwartego kiosku przeszliśmy wtedy pół miasta, dopiero kiosk przy "Białym Domu" był otwarty i zaopatrzony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubelszczyzna przegrała. Ograbiono ją z zakładów pracy i zrobiono "Polskę b". Śmietankę spija teraz Gdańsk i tzw. "Polska a". Media i solidaruchy nawet nie wspominają o tym, a jeżeli już to bardzo lakonicznie oszukując ludzi, że strajki zaczęły się w Gdańsku. Gdańsk zastrajkował dopiero wtedy jak zobaczył zachowanie się władz w Lublinie i nauczył się jak należy to robić. Dlatego powinniśmy się upomnieć o prawdę historyczną, a co za tym idzie szacunek dla ludzi z "Polski b". Może jak wtedy czekają, że znowu im pokażemy jak rozprawić się z obecną władzą?

    OdpowiedzUsuń