Ukazał się nowy numer pisma pt. "Szczerbiec", okrzyczanego przez lewicę organem "polskiego faszyzmu". Kwartalnik wymieniany jest w raportach służb specjalnych jako zarzewie europejskiego nacjonalizmu, jak również jedna z głównych sił antyunijnego oporu. Periodyk jest kontynuatorem bezpłatnej gazety "Jestem Polakiem", pierwszego nacjonalistycznego magazynu doby powojennej. Zachęcamy do nabycia tego tytułu.
Redakcja "Biuletynu"
Foto:
Wyk. Tadeusz Zieliński
Wydawcą czasopisma jest warszawski
Instytut Norwida KRS 112354
Lublin, 18 VII 2010 r.
Redaktor "Biuletynu" oskarżony
o nawoływanie do nienawiści wobec Żydów!
Na lubelskich ulicach pojawiły się plakaty, na których red. Grzegorz Wysok informuje o mającym się rozpocząć w Sądzie Rejonowym procesie karnym przeciwko niemu, który jego zdaniem jest polityczny. Wysok jest oskarżony, jak twierdzi bezpodstawnie, z art. 256 kodeksu karnego (publiczna propaganda faszyzmu lub innego totalitarnego ustroju państwa, nawoływanie do nienawiści na tle różnic rasowych, etnicznych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość) oraz artykułu 257 (publiczne znieważanie grupy ludności lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności wyznaniowej, rasowej, etnicznej, narodowej). Grzegorz Wysok mówi, że został oskarżony z podpuszczenia i donosu "Gazety Wyborczej" o to, że na łamach miesięcznika pt. "Biuletyn" nawołuje do nienawiści wobec Żydów, gdyż w jednym z numerów swojego pisma opublikował artykuł dotyczący roszczeń majątkowych wysuwanych przez niektóre grupy żydowskie określane przez profesora Normana Finkelsteina jako "przedsiębiorstwo Holokaust". W numerze znalazł się jego tekst dotyczący działań Ronona Eidelmana - pomysłodawcy utworzenia w Europie drugiego państwa Izrael.
Grzegorz Wysok aktualnie wydaje miesięcznik pod tytułem "Biuletyn Narodowy", będąc jego redaktorem naczelnym. Według swojego mniemania został on postawiony w stan oskarżenia z powodu donosu ORMO-wca "politycznej poprawności", zatrudnionemu w "Gazecie Wyborczej" jako Karol A. To on spowodował uruchomienie działań aparatu śledczego a także prokuratury, która "w oparciu o tendencyjną i z gruntu fałszywą opinię podszywającego się pod biegłego dr Konrada Z. z Wydziału Politologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie sporządziła absurdalny akt oskarżenia". Zdaniem G. Wysoka działaniom prokuratury towarzyszyła nagonka ze strony "Gazety Wyborczej" i innych michnikowskich mediów", a wolności słowa w naszym kraju zagraża polityczna poprawność, na straży której stoją dziś policja, prokuratura oraz sądy. Uważa, że wyrok w jego sprawie może przesądzić o losie wolności prasy w naszym kraju. Na procesie, który odbędzie się w Sądzie Rejonowym w Lublinie w dniu 12 sierpnia 2010 o godz. 11.30 przy ul. Krakowskie Przedmieście 76 będzie zeznawał jako świadek redaktor Stanisław Michalkiewicz. Za oba występki Wysokowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Grzegorz Gołębiowski
wiadomości24.pl
__________
Rozpoczął się proces
przewodniczącego LPR w Lublinie
Działacz prawicowy a także historyk Grzegorz Wysok został oskarżony o nawoływanie na łamach wydawanego przez siebie miesięcznika pt. "Biuletyn Narodowy" do nienawiści wobec Żydów. Na rozpoczynający się w ubiegły wtorek proces do Sądu Rejonowego w Lublinie przyszło ponad sto osób z transparentami w obronie oskarżonego.
Foto:
Wyk. Tadeusz Zieliński
Hol przy sali nr 5 Wydziału Karnego
Sądu Rejonowego. Jeszcze kwadrans do rozprawy,
a ludzie wciąż napływają...
Prokuratura Rejonowa w Lublinie wszczęła śledztwo po publikacjach Karola Adamaszka w "Gazecie Wyborczej", który pisał, że Wysok w swoich tekstach na łamach "Biuletynu" przedstawił Żydów jako "chciwców chcących z Polski wykroić własne państwo". Wysok twierdzi, że w piśmie wyraził swoje stanowisko w związku z roszczeniami majątkowymi i groźbami wysuwanymi wobec Polski przez niektóre wpływowe środowiska żydowskie, a akt oskarżenia został sporządzony w oparciu o fałszywą opinię podszywającego się pod rolę biegłego pracownika Wydziału Politologii UMCS.
Przed rozpoczęciem procesu zwolennicy red. Grzegorza Wysoka rozwinęli transparenty w jego obronie, omówili różaniec oraz odśpiewali pieśni religijne. Modły nie podziałały na panią sędzię, która wyprosiła z sali rozpraw część publiczności ze względu na brak miejsc. Na świadków zostały wezwane lubelskie radne: Monika Wac, Sabina Włodek i Wioletta Szafrańska-Kocuń oraz Karol Adamaszek. Ale do przesłuchania świadków nie doszło, bo oskarżony złożył pisemny wniosek o doprecyzowanie aktu oskarżenia. Jest on dla mnie niezrozumiały i przede wszystkim nie precyzuje, w których publikacjach oraz jakimi słowami miałbym się dopuścić zarzucanych mi przestępstw. Dlatego też jest mi trudno się bronić - uzasadniał redaktor Wysok. W związku z tym sprawa została zwrócona do postępowania przygotowawczego w Prokuraturze.
Źródło -
"Nowy Tydzień" - nr 39(152),
str. 2 z 28 IX 2009 r.
__________
Prezentuję krótki reportaż sprzed Sądu Rejonowego w Lublinie, w którym "niepoprawny politycznie" Grzegorz Wysok udziela wywiadu lubelskim mediom, w tym dziennikarzom Radia Lublin, "Dziennika Wschodniego" oraz "Nowego Tygodnia w Lublinie" -
Tadeusz Zieliński
Video 1:
Proces polityczny
22 IX 2009 r.
Powyższy film można również obejrzeć
w lubelskiej rozgłośni pod adresem -
http://www.youtube.com/user/mndystrybucja
Redakcja "Biuletynu"
21 czerwca 2010
Wiadomości o Wysoku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W demokracji upadek wartości i fikcja wymiaru sprawiedliwości to norma. Człowiek który skończył studia, a zwłaszcza prawnik powinien wykazywać się wysokim poziomem inteligencji. Tego też m.in. wymaga normalne społeczeństwo od swoich elit, a od przedstawicieli Temidy szczególnie. Obserwując jednak wiele poczynań policji, sądów i prokuratury trzeźwo myślący człowiek dojdzie do wniosku, że więcej inteligencji, rozsądku, moralności i fachowości wykazuje robotnik po podstawówce niż ludzie których zwykło się zaliczać do grupy społecznej określanej mianem "inteligencja". Kto tym ludziom dał dyplomy? Oni szkodzą Polsce na kilka sposobów. Po pierwsze - skazując ludzi bezprawnie. Po drugie - ośmieszając swoje środowisko przed społeczeństwem obniżają prestiż zawodu, powodują niechęć ludzi, ich wrogość, nieufność oraz brak wiary w sens bycia uczciwym obywatelem. Po trzecie wreszcie - podkopują autorytet państwa. Życzę powodzenia p. Wysokowi w dalszej walce o prawdę i sprawiedliwość.
OdpowiedzUsuńRównież jestem dystrybutorem i nowe numery pism mam już w posiadaniu. Na pierwszy rzut oka poziom merytoryczny jest jeszcze wyższy. Zachęcam do kupowania, bo naprawdę warto.
OdpowiedzUsuń