Powered By Blogger

3 czerwca 2009

Prof. Niebelski w KiK


Foto:
Wystąpienie prof. Niebelskiego -
kierownika Katedry Historii Najnowszej KUL

W jednej ze swoich książek prof. Wiktoria Śliwowska napisała, że każde wygnanie można traktować jako nieszczęście lub jako wyzwanie. Idea ta nie obca była także pomysłodawcom i organizatorom spotkania poświęconego Polakom i ich dokonaniom w dziedzinie poznania i rozwoju Syberii. Przedstawiciele różnych dyscyplin akademickich spotkali się w sali lubelskiego Klubu Inteligencji Katolickiej w dniu 27 maja 2009 r., aby podzielić się wynikami najnowszych badań dotyczących tematu sesji. Przybyłych gości powitał pracownik sekretariatu biura, która wyraziła swoje osobiste zainteresowanie tematyką "wschodnią", podkreślając przy tym konieczność dalszego inicjowania badań w tej dziedzinie. Następnie wystąpił prof. Eugeniusz Niebelski z Komisji Historycznej PAN, który wygłosił referat dotyczący zasług dla kraju syberyjskich zesłańców postyczniowych, omówił różne aspekty dziedzictwa naukowo-cywilizacyjnego na Syberii w XIX w. oraz jego współczesną receptę w nauce rosyjskiej.

Głównym celem wykładu była próba zaprezentowania myśli badaczy polskich
nad złożonymi dziejami naszego dziedzictwa za Uralem. Ponieważ problematyka ta uwikłana jest w wiele kontekstów historycznych, kulturowych, politycznych i gospodarczych wymaga interdyscyplinarnych studiów, które pozwolą zgłębić nowe obszary badawcze. Spotkanie w KiK doskonale wpisało się w powyższe założenia, a różnorodność wątków poruszonych przez prelegenta z jednej strony dowodzi atrakcyjności poznawczej tychże zagadnień, a z drugiej - potrzeby dalszej kontynuacji badań "sybiriologicznych". Prof. Niebelski podkreślił, że obecny renesans badań nad polskim dziedzictwem narodowym za Uralem pełni niebagatelną rolę w zakresie odradzania się kultury i świadomości etnicznej polskiej diaspory w Rosji, a szczególnie w jej syberyjskiej części. W tym miejscu można by niemalże dosłownie powtórzyć za Agatonem Gillerem (znanym działaczem narodowym i zesłańcem z 1854 r.), że rzeczywiście Polonia rozsiana po całym świecie stanowi ogromny potencjał i siłę, których przecenić nie sposób. Tematyka wykładu wpisała się w podejmowany już od dłuższego czasu nurt badań zmierzających m.in. do demitologizacji "czarnej legendy Sybiru", która w niemałym stopniu przyczyniła się do powstania i utrwalenia wielu rażących stereotypów na temat zsyłek i Zaurala. Znaczenia takich słów jak Sybir, katorga i wywózka silnie zrosły się z potocznym wyobrażeniem o losach wielu tysięcy Polaków, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na "dalekim wschodzie". Niepoślednią rolę odegrała tu także polska literatura i sztuka epoki romantyzmu, która jednym ze swych ulubionych motywów uczyniła "krainę wiecznych śniegów i wiecznej tęsknoty" z kibitką uwożącą młodego patriotę w tle. Przykładem mogą być i inne popularne metaforyczne określenia, jak chociażby "lodowe piekło", "nieludzka ziemia", "wielkie więzienie bez dachu", "dom niewoli", czy też "inny świat". Tymczasem zdaniem prelegenta - współczesna historiografia Syberii to obraz niepełny i uproszczony, pomijający złożoność i wieloaspektowość polskiej obecności w tamtym regionie świata.

Jak zaznaczył prof. Niebelski, badanie dziejów dziewiętnastowiecznych zesłańców było dla niego wielką życiową przygodą. Historia polsko-syberyjskich związków na rozległym i zróżnicowanym geograficznie obszarze od Uralu, po Sachalin, Mandżurię i Kamczatkę to nie tylko geneza zesłań kilku pokoleń Polaków. W nie mniejszym stopniu to również losy dobrowolnych osadników, którzy w sprawowaniu odpowiedzialnych funkcji administracyjnych i gospodarczych upatrywali szans rozwoju kariery zawodowej oraz szybkiego wzbogacenia się. W dobie tzw. reformy stołypinowskiej wielu mieszkańców ziem zaboru rosyjskiego zdecydowało się wyruszyć w poszukiwaniu nowych miejsc życia i pracy, tym samym stając się swoistymi pionierami cywilizacji wschodnich rubieży Rosji. Do dziś w różnych miejscach Syberii zachowały się liczne ślady polskiej obecności, np. w Tomsku, Omsku, Tobolsku, Irkucku, Tumieniu, Władywostoku i Jużno Sachalińsku. Podobnie pamięć o polskich badaczach tych ziem nie słabnie wśród ich rdzennych mieszkańców, którzy częstokroć właśnie Polakom zawdzięczają rozbudzenie "ducha narodu" czyli świadomości etnicznej i tożsamości kulturowej. "Dość wspomnieć o uznaniu jakim cieszy się osoba Wacława Sieroszewskiego wśród Jakutów, Bronisława Piłsudskiego wśród Ajnów czy Benedykta Dybowskiego wśród autochtonów nadbajkalskich" - przypomniał mówca. Znamienną wydaje się być wypowiedź prelegenta, który omawiając wkład Polaków w poznanie przyrodnicze Syberii zauważył, iż w przypadku naszych zesłańców można mówić wręcz o swoistym "bohaterstwie nauki". Pasja, trud, poświęcenie i młodzieńcze zaangażowanie wielu z nich w naukową eksplorację miejsc przymusowego osiedlenia przyczyniły się do sformułowania nieco żartobliwego określenia, którego na opisanie tej sytuacji użył badacz mówiąc, że tworzyli oni swoisty "Zesłańczy Instytut Naukowo-Badawczy". Zaprezentowane przez prof. Niebelskiego przykłady dokumentujące wkład zesłańców polskich w powstanie wykwalifikowanej kadry administracyjnej, akademickiej i gospodarczej dalekiej Rosji zdają się potwierdzać popularną tezę psychologiczną, że największe szanse przetrwania w trudnych warunkach egzystencji mają jednostki, które zachowują aktywność poznawczą i niezależność intelektualną.

Środowe spotkanie oraz jego formuła wpisały się w aktualny dyskurs nad rolą pamięci i historii w kształtowaniu się tożsamości narodowej oraz społecznych wzorów zachowań. Po raz kolejny narodowcy przeprowadzili akcję ulotkowo-informacyjną w obronie wartości tradycyjnych. Rozdano kilkadziesiąt egz. "Biuletynu".

Tadeusz Zieliński
(tekst + zdjęcia)

1 komentarz:

  1. Byłam na tym spotkaniu.
    Pan profesor bardzo ciekawie mówił o polskich zesłańcach.
    Otrzymałam też kilka numerów "Biuletynu".
    Pozdrawiam całą redakcję "Biuletynu".
    Niech Bóg prowadzi!

    OdpowiedzUsuń