Szczypta poezji
Wprawdzie - jak twierdził Rurka z poematu "Towarzysz Szmaciak": - "poezji nikt nie zji", ale przecież nie samym chlebem człowiek żyje. Dlatego jeden z Czytelników, któremu serdecznie dziękuję, nadesłał mi Księgę Trzynastą "Pana Tadeusza" pióra Andrzeja Waligórskiego pt. "Geopolityka", która z uwagi na podobieństwa ucieczki Napoleona Bonaparte do rejterady prezydenta Obamy z 17 września ubiegłego roku i następstw obydwu tych wydarzeń - zainspirowała mnie do dopisania zakończenia. Oto Księga XIII "Geopolityka" pióra Andrzeja Waligórskiego:
"Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza
Gdy nagle krzyk się podniósł: "Napoleon spieprza!"
Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu
"Aj waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu".
W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków
W kufajce i w walonkach wszedł kapitan Ryków
I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą:
"Nu, wot my znowuż razem". I tak już zostało."
A oto dokończenie:
Następnie wziął Jankiela i na czas pacierza
Zniknął za zamkniętymi drzwiami do alkierza
A kiedy wyszli obaj, Jankiel kroczył z gracją
Bo już na Asesora wziął był nominacją.
Stanisław Michalkiewicz
29 kwietnia 2010
Felieton red. Michalkiewicza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz