Powered By Blogger

22 kwietnia 2010

Michalkiewicz w Kutnie cz. II

27 II 2010 roku w restauracji Hotelu "Rondo" przy ul. Sienkiewicza 3 w Kutnie odbyło się spotkanie ze Stanisławem Michalkiewiczem, zorganizowane przez miejscowy klub "Re-Wizja". Tematem wiodącym była suwerenność RP a Unia Europejska. Prezentuję pięć kolejnych reportaży filmowych w wykładu. W szóstym redaktor Michalkiewicz mówi o zmianie stosunków własnościowych, deklaracji programowej SDU-CSU ws. wypędzeń oraz strategicznym partnerstwie rosyjsko-niemieckim. W siódmym prelegent ujawnia kulisy budowy Żydolandu, podpisania Traktatu Lizbońskiego oraz realizowania przez Niemcy rozbiorowego scenariusza względem Polski. W ósmym reportażu red. Stanisław Michalkiewicz mówi o syjonizmie żydowskim oraz zwalczaniu przejawów nacjonalizmu w państwach członkowskich Unii. W dziewiątym filmie Michalkiewicz wypowiada się na temat "politycznej poprawności", roli chrześcijaństwa i metodach kontroli świadomości Gramsci'ego, zaś w dziesiątym objaśnia postępujący proces podważania fundamentów etyki katolickiej oraz neutralności światopoglądowej państwa.

Tadeusz Zieliński

Video 6:
Michalkiewicz
o polityce Niemiec





Video 7:
Michalkiewicz
o budowie Żydolandu





Video 8:
Red. Michalkiewicz
o doktrynie politycznej UE





Video 9:
Red. Michalkiewicz
o ideologii politycznej UE





Video 10:
Red. Michalkiewicz
o marksizmie kulturowym





Powyższe filmy można również obejrzeć
w lubelskiej rozgłośni pod adresem -
http://www.youtube.com/user/mndystrybucja

Redakcja "Biuletynu"

__________

Zamieszczam ciekawą publikację Olgierda Domino pod tytułem "Wypędza Lucyfera z Watykanu", będącą świadectwem włoskiego egzorcysty G. Amortha, przedstawiającego swoje doświadczenia z przypadkami dręczenia i opętań demonicznych. Opisana tu historia może budzić lęk, ale że jest oparta wyłącznie na faktach i udokumentowanych sytuacjach, to celem autora nie była jednak chęć zaszokowania Czytelnika. Redaktor pragnął raczej podkreślić, że ciemna strona duchowych sił to rzeczywistość oraz w określonych sytuacjach może zagrozić nam bardziej niż zwykle. W tym wymiarze artykuł może stanowić przestrogę dla Czytelników, by byli ostrożni, a jeżeli już przez swoje zachowania narażą się na duchowe niebezpieczeństwo - aby szukali odpowiedniej pomocy w Kościele.

Tadeusz Zieliński

__________

Wypędza Lucyfera z Watykanu

Szatan grasuje w Watykanie! - upiera się Gabriele Amorth, główny egzorcysta Państwa Watykańskiego, który swą funkcję sprawuje już od blisko ćwierćwiecza. I jak twierdzi, w trakcie swej posługi miał do czynienia z ponad 70 tysiącami przypadków opętania przez szatana. Jego zdaniem, głównym dowodem efektem diabelskiej obecności w Stolicy Apostolskiej jest walka o władzę oraz "obecność kardynałów którzy nie wierzą w Jezusa, i biskupów, którzy mają związki z Demonem". Pełną rację mieli ci, którzy utrzymywali, iż smród szatana unosi się w tych świętych miejscach, ostrzega Amorth cytując słowa papieża Pawła VI. O tym, że wielu księży oraz duchownych służy raczej "Księciu Ciemności" niż Bogu świadczą również pedofilskie skandale dotyczące homoseksualnej prostytucji, w które uwikłani są liczni reprezentanci Kościoła katolickiego. Niedawno w Niemczech wybuchła afera po ujawnieniu przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci oraz młodzieży w placówkach prowadzonych przez katolickich duchownych. Podobny skandal wydarzył się w Irlandii, zaś kilka lat temu takie same problemy niemal zniszczyły Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych.

Zapewne szatan stał też za zatuszowaniem przez hierarchów sprawy zabójstwa dowódcy Gwardii Papieskiej. W 1998 roku odnaleziono ciało Aloisa Estermanna, jego zabitą żonę oraz zastrzelonego kaprala Cedrica Tornaya. Oficjalnie podano, że sprawcą masakry był rozwścieczony kapral Tornay. Zabił przełożonego i jego żonę z zemsty, gdyż pominięto go przy sporządzaniu kolejnej listy nominowanych do odznaczeń. Po dokonaniu tej zbrodni zabójca miał potem popełnić samobójstwo. Jednak rodzina Tornaya podważa tę oficjalną wersję wydarzeń. Są bowiem niepotwierdzone relacje o homoseksualnym podłożu całej tej tragedii. Sugeruje się także udział w zbrodni czwartej osoby, której nigdy nie zidentyfikowano. Całą sprawę natychmiast utajniono. I wszyscy starają się nie dostrzegać zgnilizny - utrzymuje rozgoryczony egzorcysta. Także zamach na Jana Pawła II w 1981 roku był dziełem szatana. Podobnie jak i incydent z ostatniej pasterki, gdy podczas nabożeństwa w bazylice watykańskiej na papieża rzuciła się niezrównoważona psychicznie kobieta. Egzorcysta wielokrotnie ostrzegał Ojca Świętego, że w jego pałacu harcują diabły. Niestety z marnym skutkiem. Papież z pochodzenia Niemiec, choć jest "teologicznym gigantem" to jednak ma "dość mierne pojęcie o demonologii i nie za bardzo zdaje sobie sprawę z mocy egzorcyzmów".

Jak należało się spodziewać opinie watykańskiego egzorcysty nie zostały przychylnie przyjęte przez kolegów. Twierdzenia, że szatan snuje się po watykańskich korytarzach i wyziera zza krużganków wychodzą daleko poza wszelkie dowody - żachnął się o. Jose Antonio Fortea Cucurull, jeden z hiszpańskich egzorcystów. Kardynałowie mogą być lepsi lub gorsi, jednakże główną intencją każdego z nich jest głoszenie chwały Pana. Oczywiście niektórzy są bardziej pobożni od innych. Twierdzenie, że część kardynałów tworzy szatańską sektę jest niedopuszczalnym uogólnieniem - dodaje oburzony. Z kolei w wywiadzie dla gazety "La Repubblica" wielebny Amorth tak opisuje istotę diabła: To czysty i niewidzialny duch. On zaznacza swoją obecność w bluźnierstwach i cierpieniu osoby, którą posiądzie. Watykański egzorcysta przyznaje, że czasami potrzebuje sześciu lub siedmiu pomocników, by przepędzić złego ducha z opętanej osoby. Zajmowało mu to od kilku minut do kilkunastu godzin. W trakcie odprawiania egzorcyzmu opętani wyją i wrzeszczą w przeróżnych językach. To, co święte, budzi w nich nienawiść oraz wybuch agresji. Zdarza się niejednokrotnie, że wiedzą o czymś, o czym wiedzieć nie mogą dzięki ludzkiemu poznaniu. Zdarza się, że wypluwają z ust gwoździe, kawałki szkła lub inne dziwne przedmioty jak chociażby płatki róż.

Egzorcyzm jest publiczną modlitwą Kościoła, którą recytuje się z upoważnieniem Kościoła, gdyż odmawiający musi być desygnowany przez biskupa. Jest to modlitwa uwolnienia od demona, od złego wpływu demona lub od zła spowodowanego przez demona. Nad każdym katolikiem przynajmniej raz w życiu odprawiono egzorcyzm, ponieważ występuje on podczas sprawowania sakramentu chrztu. Z kolei egzorcyzmy uroczyste mogą być wypowiadane jedynie przez kapłana za zezwoleniem biskupa. Szczególną wagę należy przywiązywać nie tylko do samych formuł, lecz także do gestów oraz rytów takich jak znak krzyża, nałożenie rąk, tchnięcie oraz pokropienie pobłogosławioną wodą. Obrzędy rozpoczynają się pokropieniem pobłogosławioną wodą. Potem odmawia się Litanię do Wszystkich Świętych lub też recytuje psalmy wyrażające błaganie o opiekę Najwyższego i podziw dla zwycięstwa Chrystusa nad złym duchem. Po tych czynnościach egzorcysta ukazuje dręczonemu krzyż, a następnie czyni nad nim znak krzyża, który wyraża władzę Chrystusa nad diabłem. Wreszcie wypowiada błagalną formułę skierowaną do Pana Boga oraz formułę rozkazującą, w której w imię Chrystusa wyklina szatana wzywając go, aby odszedł od dręczonego. Wymienione czynności w razie potrzeby są powtarzane, aż osoba dręczona nie zostanie zupełnie uwolniona. Egzorcyzm kończy się pieśnią dziękczynną oraz błogosławieństwem.

Kilka lat temu na Jasnej Górze odbyło się Międzynarodowe Spotkanie Egzorcystów. Wzięło w nim udział 300 delegatów z 27 krajów. Ponieważ jednak egzorcyści unikają rozgłosu, a obrzędy zawsze przeprowadzają dyskretnie, to o jego przebiegu nic nie wiadomo. I choć w Polsce do podjęcia zmagań z szatanem jest przygotowanych około sześćdziesięciu księży to Gabriele Armorth jest zapewne najlepiej przygotowanym do walki z Lucyferem. Urodził się w 1925 roku we włoskiej Modenie. Jego ojciec i dziadek byli prawnikami, brat jest sędzią. Kontynuując tradycje rodzinne Amorth także podjął studia prawnicze. Był politykiem w partii chrześcijańskiej. Po ukończeniu studiów wstąpił do zgromadzenia paulistów. Święcenia kapłańskie przyjął w 1954 roku. Nie miał zbyt wiele pojęcia o egzorcyzmach, kiedy w czerwcu 1986 roku poproszono go, aby został asystentem ojca Candido Amantiniego, ówczesnej legendy egzorcystów. Był pilnym i pojętnym uczniem swojego mistrza i wkrótce stał się głównym egzorcystą diecezji rzymskiej oraz uznanym autorytetem w tej dziedzinie. Jak mówi najczęstszą metodą stosowaną przez diabła jest metoda złego wpływu, uroku, czaru bądź klątwy. Mamy z nią do czynienia wówczas, gdy osoba cierpi z powodu szatana, do którego ktoś inny zwrócił się o pomoc. Inne przypadki opętania związane są z praktykami okultystycznymi. Mam tu na myśli seanse spirytystyczne, uczestniczenie w czarnych mszach bądź też konsultowanie się z czarownikami, wróżbitami itp. Są to najbardziej rozpowszechnione metody działania szatana.

Wielebny Amorth działa bezinteresownie oraz za pełnym przyzwoleniem Kościoła, więc nie można go posądzać o pogoń za sławą czy pieniędzmi. Jest jedynym egzorcystą na świecie, który pracuje przez siedem dni w tygodniu, a nawet w Wigilię i Wielkanoc. Uwolnił z czarciej mocy kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Z tego też powodu w 2001 roku kategorycznie sprzeciwiał się wprowadzeniu "poprawionej" wersji obrzędu odprawiania egzorcyzmu. Skarżył się, że odchodząc od sprawdzonych odwiecznych rytuałów i modlitw "stępi się miecz przeciwko modom piekielnym" i przez to egzorcyzmy będą nieskuteczne. Jego protesty były na tyle mocne, że Watykan machnął ręką i zezwolił, by nadal odprawiał swoje egzorcyzmy wedle starych oraz sprawdzonych zasad. Amorth przewodniczy Międzynarodowemu Stowarzyszeniu Egzorcystów skupiającemu dwustu członków. Jego książka "Wyznania egzorcysty" zyskała wielkie zainteresowanie ze strony czytelników. Świadczy o tym czternaście wydań w języku włoskim oraz przekłady na dwadzieścia języków, w tym także na polski. Na spotkanie z Gabrielem Amorthem przychodzą tłumy Należy także do tej grupy watykańskich duchownych, którzy ostro przestrzegają przed lekturą książek J.K. Rowling o Harrym Potterze. Według niego książki te zawierają "błędne rozróżnienie pomiędzy praktykami czarnej i białej magii". Jest za to gorącym wielbicielem filmu "Egzorcysta". Jego zdaniem obraz z 1973 roku w wierny sposób przedstawia efekt działalności szatana i zachowanie osób opętanych przez siły zła.

Olgierd Domino

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz