14 marca 2009
Państwo bezprawia
Foto:
Wyk. Tadeusz Zieliński
5 marzec 2009 r.
Na zdjęciu - Arkadiusz Łygas i p. Jerzy Adamczuk
(historyk, działacz opozycji niepodległościowej w latach 1978-1989,
więzień polityczny stanu wojennego) przed drzwiami sali rozpraw Sądu
Rejonowego w Hrubieszowie
Państwo bezprawia
Zrozumienie konieczności zjednoczenia wysiłków w walce o Kościół i Polskę staje się coraz powszechniejsze. Jeśli bowiem poważnie traktujemy własne przekonania to oczywistym jest, że nie ma dziś miejsca na partykularyzmy czy osobiste ambicje. Zrozumieli to również narodowcy z woj. lubelskiego zebrani w dniu 5 maja w Hrubieszowie na lokalnym spotkaniu naszego środowiska.
Im bliżej końca procesu byłego członka NOP Arkadiusza Łygasa, tym bardziej nerwowe działania podejmują władze, by zamknąć usta tym wszystkim, którzy wątpią w nową, demokratyczną sprawiedliwość. Swego czasu informowaliśmy Czytelników o akcji hrubieszowskiego prokuratora, który chciał zastraszyć osoby protestujące przeciwko prześladowaniom naszego Kolegi. Przypomnijmy: W dniu 20 stycznia Kol. Łygas na prośbę Straży Miejskiej w Hrubieszowie stawił się w jej siedzibie w celu wyjaśnienia, iż rozklejane przez niego plakaty umieszczane były jedynie w miejscach dozwolonych. Na spotkaniu pojawił się również funkcjonariusz policji, który następnie - bez podania przyczyn - doprowadził działacza NOP do hrubieszowskiej prokuratury. Tam przedstawiono mu zarzut znieważenia wyznawców judaizmu. Zdaniem przesłuchującego, modlitwa o nawrócenie żydów na Prawdziwą Wiarę miała być przestępstwem zagrożonym karą więzienia do lat 3. W trakcie przesłuchania zasugerowano, by Arkadiusz Łygas "dobrowolnie poddał się karze" przyznając, iż katolicka modlitwa o nawrócenie żydów jest czynem przestępczym! Zapewne tylko faktowi, że św. Pius V, autor "Modlitwy o nawrócenie wiarołomnych żydów" od wieków przebywa w lepszym ze światów zawdzięczamy, że i Jemu prokurator nie postawił zarzutu "nawoływania do waśni religijnej".
Tragikomiczne działania hrubieszowskiej prokuratury nie zmieniają jednak sytuacji: przedłożyła ona ponad polskie prawo - prawo judaistyczne, od wieków występujące przeciwko Kościołowi katolickiemu. W państwie prawa jest to działanie niedopuszczalne. Funkcją urzędu prokuratorskiego jest bowiem dbałość o obowiązujące w Polsce przepisy prawne, i w żadnym razie prokurator nie może ponad swoimi obowiązkami ustawowymi przenosić prywatnych nienawiści religijnych.
Inny kwiatek z tej samej łączki to oficjalne postanowienie hrubieszowskiego Sądu z dnia 5 marca 2009 r. zasądzające na prezesa NOP p. Adama Gmurczyka karę aresztu na okres 30 dni. Reakcje "przedstawicieli prawa" coraz bardziej przypomińają szaleństwo z opowiadań Loverafta - jeszcze trochę, a poszczególni reprezentanci "praworządności" sami będą układać własne kodeksy karne i wedle nich rozprawiać się z tymi, których nie lubią. Po co zresztą mają istnieć jakieś przepisy prawa, skoro łatwiejsze i wygodniejsze są decyzje trybunałów kapturowych, podejmowane wedle własnego widzi mi się. Reprezentantem takiej "nowej szkoły prawniczej" może być sędzia Sądu Rejonowego w Hrubieszowie p. Konrad Dul. Zabawnie bowiem w tym kontekście brzmiały jego słowa, że "czyn b. działacza Narodowego Odrodzenia Polski Arkadiusza Łygasa kwalifikuje się jako zbrodnia". Pomińmy jednak brak dowodów winy naszego Kolegi - jak w takim razie nazwać postępowanie przedstawicieli prawa w stosunku do członków naszego ruchu? Jak ocenić postępowanie wielu rejonowych i wojewódzkich prokuratur, które w ciągu kilku ostatnich lat conajmniej kilkudziesięciu osobom (na razie tyle potwierdzeń wpłynęło do biura Rady Wykonawczej NOP) zagroziła procesami? Jeśli niewinność jest zbrodnią to na postępowanie przedstawicieli "hrubieszowskiego prawa" nie ma w naszym języku odpowiedniego słowa.
Tadeusz Zieliński
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W jakim celu redakcja "Biuletynu" reklamuje Adama Gmurczyka albo pochlebnie wypowiada się o Narodowym Odrodzeniu Polski, które głosi ideę paneuropejskiej współpracy nacjonalistów w ramach European National Front (ENF)? To nie jest Obóz Narodowy!
OdpowiedzUsuńMarek z Warszawy
NOP na pewno nie jest obozem narodowym, ale treścią artykułu jest propagowanie katolicyzmu, który nie jest zarezerwowany dla jednego narodu!
OdpowiedzUsuń