Powered By Blogger

12 stycznia 2009

To już człowieka szlag może trafić!


Przeczytałem ostatni wpis na blogu Stanisława Michalkiewicza - http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=626 - z którego dowiedziałem się, że pan Arkadiusz Łygas, eNDek, został skazany za modlitwę "Pro perfidis Judaeis" - którą, jak do dziś pamiętam, odmawiałem spokojnie w kościele i uczyłem się na lekcjach religii. Toć nawet w stanie wojennym można by ją było spokojnie porozlepiać! Oto inkryminowany tekst modlitwy:

Módlmy się!!!

Aby dzień 17 stycznia za sprawą wiernych stał się czasem masowej modlitwy o nawrócenie żydostwa na jedyną prawdziwą religię - KATOLICYZM

Módlmy się za żydów wiarołomnych
aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę
z ich serc, iżby i oni poznali
Jezysa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się: Wszechmocny wiekuisty Boże,
który od miłosierdzia Twego nawet
Żydów wiarołomnych nie odrzucisz:
wysłuchaj modły nasze za ten lud
zaślepiony, aby wreszcie, poznawszy
światło prawdy, którym jest Chrystus,
z ciemności swoich został wybawiony
Przez tegoż Chrystusa Pana naszego
Amen.

Modlitwa papieża św. Piusa V wprowadzona przez Sobór Trydencki (1545-1563)

Narodowe Odrodzenie Polski
Dzielnica Lubelsko-Podlaska

Michalkiewicz pisze:
"Niekiedy donosy te trafiają do nadgorliwców w rodzaju prokuratora Jacka Misiora z Hrubieszowa, który doprowadził do skazania przez tamtejszy niezawisły sąd Arkadiusza Łygasa za rozplakatowanie przez niego tekstu wielkopiątkowej modlitwy o nawrócenie Żydów, autorstwa świętego papieża Piusa V".
Nie wiem dlaczego antysemici mają być gorsi od antykomunistów? Śp.Franciszek-Maria Arouet (ksywka: "Voltaire") pisał: "Nienawidzę tego, co mówisz - ale oddam życie za to, byś mógł mówić to, co myślisz". Wolter jest dla mnie zbyt zdecydowanie zbyt lewicowy – ale policyjne tępienie szacownej modlitwy sprzed 500 lat wydaje się grubą przesadą.
Ponieważ intelektualiści stają zazwyczaj po stronie słabszych i tępionych przez reżymy - efektem tych represyj będzie, że niedługo eNDecja stanie się najmodniejszą partią na salonach...
Mnie w tej sprawie interesuje jeszcze aspekt prawno-logiczny. Przypuśćmy, że p.Łygas rozlepiałby plakaty o treści: "Nie módlmy się o nawrócenie żydów, niech po śmierci smażą się w Piekle". Podejrzewam, że otrzymałby może nawet i wyższy wyrok. Co stwarza dziwną sytuację: karane byłoby zarówno wezwanie do jakiegoś czynu – jak i wezwanie, by tego czynu nie popełniać!!!
Zabawne, nieprawdaż?
A jeszcze zabawniejsze, że "Europejska Komisja Praw Człowieka" (z siedzibą w Strasburgu) w dn. 30.06.1997 orzekła: "Członkowie wspólnoty religijnej muszą tolerować i akceptować negowanie ich przekonań religijnych, a nawet propagowanie zasad wrogich ich wierze".
Ps. W sprawie Rury wszystko przebiega tak, jak przewidywałem. Kto jest odpowiedzialny za brak gazu? Biez wodki nie razbieriosz!

Janusz Korwin Mikke

Ps. W sprawie Rury wszystko przebiega tak, jak przewidywałem. Kto jest odpowiedzialny za brak gazu? Biez wodki nie razbieriosz!

Powyższy artukuł można przeczytać również na stronie:
- http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID359185267,index.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz