Powered By Blogger

25 stycznia 2009

Mój respons


Mój respons
FELIETON ADAMA LEKSA

"Chodzi o Grzegorza W. Prokuratura przedstawiła zarzuty wydawcy antysemickiego biuletynu. On sam przedstawia sie jako ofiara walki o wolność słowa - to bzdura. Wolność słowa ma też swoje granice - mówi prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka".

No proszę, znów ruszyły młyny sprawiedliwości ludowej, tym razem pod postacią tandemu (nie mylić z tandetą!) red. Karola Adamaszka z "Gazety Wyborczej" i prof. Zbigniewa Hołdy z organizacji mieniącej się obrońcą praw bliżej nieokreślonych człowieków. Niewtajemniczonym podaję do wiadomości, że rzeczona fundacja "słynie" z notorycznego korzystania z okazji, aby siedzieć cicho gdy na świecie masakrowani są jacyś podludzie lub narody niepełnowartosciowe w postaci np. Palestyńczyków lub innych Zulusów, którzy nieopatrznie znaleźli się na drodze pochodu miłości i postępu. Lecz wtedy gdy zagrożone są nacje bardziej wartościowe lub wręcz uprzywilejowane to Fundacja od razu staje na gruncie pryncypialności i poszanowania praw tak zacnych istot w stosunku do których o brak szacunku posądzany jest Grzegorz Wysok.

W dalszej części swojego artykułu Karol Adamaszek biadoli nad tym że mimo jego wcześniejszych publikacji rzeczony Grzegorz W. zamiast niezwłocznie przyoblec sie w wór pokutny, lub co lepsze - przystać do wędrownej sekty biczowników cyt. "zaczął sie promować jako bojownik o wolność słowa". I w tym momencie zapachniało siarką która jako żywo, jest oznaką, iże heretyk z tego Wysoka zaprawdę, zaprawdę jest zatwardziały! Artykuł kończy smutna refleksja prof. Zbigniewa Hołdy, który twierdzi, że mimo działań różnych oberprokuratorów (jak i zapewne policji tajnych, jawnych i dwupłciowych) ilość wypowiedzi antysemickich wcale nie spadła (ach te przeklęte polskie antysemitniki wysysające antysemityzm z mlekiem matki). Reasumując - z tego wszystkiego co do tej pory w swej twórczości przedstawił nam red. Adamaszek - wschodząca gwiazda "dziennikarstwa śledczego" nie dowiadujemy się niczego nowego, tylko tradycyjnie wionie z tamtąd beznadzieją i nudą - ulubionym klimatem dla much z błyszczącym odwłokiem. A jakby tego jeszcze nie było dość to całość jest podawana w mdłym sosie poprawności politycznej. I wcale mnie to nie dziwi, bo to przecie ulubiony styl "Wyborczej" preferowany przez nią od lat!

Adam Leks

__________

Fotoreportaż:


Foto 01:
Plac Litewski w Lublinie.
Od lewej: p. Zbigniew Bagiński z UPR i Adam Leks. Przemawia Grzegorz Wysok



Foto 02:
W trakcie antyunijnej demonstracji.
Od lewej: red. Grzegorz Wysok, Marian Kowalski i Adam Leks

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz