Powered By Blogger

22 maja 2010

Marsz dla życia i rodziny


Marsz dla życia i rodziny

Wielodzietne rodziny, młodzi z transparentami, setki biało-czerwonych flag oraz ludzie, którzy przyjechali na Marsz dla życia i rodziny z całej Polski dają wiarę na przyszłość. I pozwalają mieć nadzieję, że chociaż system się domyka, to Polacy będą walczyć o rodzinę i życie. W kolorowym pochodzie szły głównie rodziny z małymi dziećmi, ale też księża, zakonnice, osoby samotne. Ludzie nieśli ze sobą transparenty, flagi i baloniki. Powtarzano hasła: "Prawo do narodzin dla każdego", "Zielone światło dla rodziny", "Seks-edukacja to deprawacja", "2+6 = szczęście". Przy pałacu prezydenckim pochód zatrzymał się, a uczestnicy marszu odmówili modlitwę za zmarłych. Marsz zakończył się w "Miasteczku Miłosierdzia" - wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia na wysokości kaplicy sióstr wizytek aż do kościoła świętej Anny ustawiono stragany promujące wolontariat, fundacje charytatywne, organizacje prorodzinne oraz rękodzieło. Ta manifestacja była rekordowa pod każdym względem. Uczestniczyło w niej ponad sześć tysięcy osób, nie tylko z Polski (m.in. ze Szczecina, Krakowa, Kutna, Białegostoku, Śląska), ale również ze świata (nad maszerującymi powiewały flagi amerykańskie, brazylijskie i francuskie). Ale najważniejsze były tłumy dzieci (w grupach skupionych wokół rodziców), które machając chorągiewkami wznosząc okrzyki oraz niosąc tablice z napisami "2 + 6 = szczęście" czy "Zielone światło dla rodziny" pokazywały, gdzie jest przyszłość naszego narodu i w czyich rękach jest demograficzne zwycięstwo w "bitwie o Polskę".

p. Antoni Gut
Prezes Krajowego Porozumienia
Samorządowego

__________

"Marsz Widowdański nie jest zwykłym marszem, to droga prowadząca przez ciemność do światła. Jest to szlak prowadzący do pierwszego bastionu, który już dawno został naruszony. Jeżeli nie wypełnimy go naszym duchem oraz naszą wiarą, przez niego przejdzie wszystko zło tego świata i dotrze do naszych domów, naszych umysłów oraz naszego życia. Życie człowieka mierzy się ziarnkami piasku. Jeżeli my teraz go nie ożywimy, nie będziemy mogli zatrzymać zła. Ożywimy go żywą wodą płynącą z naszej wiary w Boga i Ojczyznę. Tysiąc lat będzie niczym w porównaniu z męką, która nas czeka jeśli nie wrócimy do źródeł. Wszyscy na Marsz! Wszyscy do Kosowa! Wszyscy na bastion!

Nikola Hadži-Nikolić


Razem do serbskiego Kosowa

14 czerwca z Belgradu wyrusza kolejny pieszy marsz Serbów do Kosowa. Powstała już polska wersja oficjalnej strony Marszu Widowdańskiego. Można ją znaleźć pod tym adresem: http://vidovdanskimars.org/?lang=pl. Stronę marszu przygotowali członkowie niezależnej inicjatywy o nazwie Polacy na rzecz serbskiego Kosowa. Na niej znajdują się informacje potrzebne osobom zainteresowanym udziałem w marszu. Serdecznie zapraszamy do udziału w tej niezwykłej i wyjątkowej pielgrzymce przez piękną Serbię ku jej duchowemu centrum: Kosowu oraz Metoxii! Pielgrzymka kończy się 28 czerwca wielkim wiecem Serbów na Gazimnestanie, na polach legendarnej kosowskiej bitwy 1389 roku. Można zacząć marsz w Belgradzie lub przyłączyć się na trasie Belgrad-Kosowska Mitrowica. Koszty noclegów, wyżywienia i transportu powrotnego z Kosowa do Belgradu pokrywa organizator! Polscy uczestnicy muszą jedynie pokryć koszty swojego dojazdu do Serbii oraz powrotu do Polski. Marsz Widowdański tylko dla wytrwałych. Dzieciom i prowokatorom dziękujemy!

Polacy na rzecz serbskiego Kosowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz