Powered By Blogger

23 maja 2010

Nadesłane Redakcji




ONR - Podhale na wiecu przedwyborczym
Jarosława Kaczyńskiego

Nie jesteśmy zwolennikami kandydata na prezydenta z ramienia PiS pana Jarosława Kaczyńskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że aktywnie uczestnicząc w życiu naszego regionu członkowie zakopiańskiego Koła ONR Podhale w wielką ciekawością udali się na spotkanie przedwyborcze tegoż kandydata. 29 maja 2010 r. po południu kandydat Prawa i Sprawiedliwości przybył do Zakopanego, gdzie przedstawił założenia swego programu wyborczego. Wizytę rozpoczął w Sanktuarium na Krzeptówkach, skąd góralską bryczką pojechał na Plac Niepodległości, gdzie odbyło się spotkanie z mieszkańcami Podhala. Jak można było przypuszczać na Placu Niepodległości przywitało Jarosława Kaczyńskiego wielu górali. "Jestem tym samym człowiekiem, którym byłem, tylko może ludzie patrzą teraz na mnie wielowymiarowo. Oczywiście przeżyłem coś strasznego, cierpienie mnie jednak nie przytłoczyło. Wiem teraz lepiej niż kiedykolwiek, że mam dość sił, by pracować dla Polski w każdej sytuacji" - mówił Kaczyński.

Wiec, na którym nie zabrakło senatorów Stanisława Koguta, Tadeusza Skorupy oraz posłów: Anny Paluch i Edwarda Siarki prowadziła Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa kampanii Jarosława Kaczyńskiego. Przed wystąpieniem kandydata, do głosowania na niego zachęcali Zofia Stachoń-Bigos i Jan Piczura, a zakopiański radny Jerzy Zacharko przeczytał apel Tatrzańskiego Społecznego Komitetu Poparcia Kandydatury Jarosława Kaczyńskiego na Prezydenta RP. Pojawili się także politycy Zbigniew Ziobro, Arkadiusz Mularczyk, Barbara Bartuś, Michał Kamiński, Bolesław Piecha, Andrzej Adamczyk, Jan Dziedziczak, Kazimierz Wiatr, Zbigniew Cichoń oraz Stanisław Kogut. Na zakończenie Jarosław Kaczyński dostał od górali, których reprezentował szef tatrzańskiego PiS Jan Piczura, pas i spinkę góralską. Po oficjalnych przemówieniach rozpoczął się na Placu Niepodległości koncert zespołu pt. De Press. W strugach deszczu pozostali jednak tylko najwytrwalsi.

Zarząd ONR - Podhale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz