Powered By Blogger

26 sierpnia 2009

Prokuratura i Nowa Lewica

Prezentujemy komentarz
do artykułu z 22 VIII 2009 r. -

Anonimowy pisze...

Ruch terrorystów islamskich wspierany jest często przez trockistów, którzy wykorzys-
tują go do swoich celów politycznych. Podobnie jak wykorzystywali IRA i ETA. Narodo-
wcy powinni być ostrożni w popieraniu ruchów ekstremistycznych. Panie Wysok niech Pan uważa co Pan publikuje, bo od radykalizmu do oszołomstwa blisko.

23 sierpień 2009 10:28


Odpowiedź:

Szanowny Panie!

Za komuny mieliśmy okresy, gdy szpieg czaił się za każdym rogiem ulicy, a wróg klasowy podrzucał nam stonkę ziemniaczaną na spadochronach. Dziś polityczna pop-
rawność każe ludziom bezmyślnym potępiać terroryzm bez pytania o motywy. Mówi się, że terroryści to tchórze, którzy nie walczą z uzbrojonym wojskiem, tylko przeciw bez-
bronnym cywilom. Nie jest to ani ocena pełna ani sprawiedliwa. Terroryzm jest bo-
wiem stary jak świat, jest naturalną taktyką słabych i zrozpaczonych, tych co nie mają legionów, armat, rakiet i samolotów, a walczyć muszą, bo poddać się nie chcą lub nie mogą. Żydowscy imperialiści byliby bardzo radzi, gdyby pokonani i wyzyskiwani goje nie stawiali im żadnego oporu. Żeby o wszystkim decydowała po prostu przewaga le-
pszej broni i coraz lepiej opłacanego żołdactwa, czyli przewaga pieniędzy.

Terroryzmu nie popełnia się dla zysku, a przynajmniej bardzo rzadko. To prawie zawsze jest czyn emocjonalny i desperacji, a często heroiczny. Terrorystom zarzuca się, że biją w najsłabszych i bezbronnych. To też nie jest całkiem prawda, bo w
ich ofiarach można zwykle dostrzec przedstawicieli establishmentu politycznego. Ude-
rzenie w World Trade Center i Pentagon - jeżeli założyć, że było dziełem terrory-
stów a nie CIA - nie było wymierzone w sprzątaczki i sekretarki, tylko w żydowską elitę finansową i dowództwo armii USA. Nie jest więc cechą terroryzmu to, że umyślnie godzi w najsłabszych, choć właśnie tak chcieliby to w mediach przedstawiać mo-
żni tego świata.

Oczywiście ogromny i rosnący procent akcji terrorystycznych nosi wszelkie cechy prowokacji, a wśród nich najbardziej właśnie te przypadki, które ślepo godzą w zwyk-
łych ludzi: biednych, podatnych na demagogię i panikę, niewiele rozumiejących
z tego, co się wokół nich dzieje. Dlatego zgadzam się z Panem, że z pochwałą terro-ryzmu i z jego usprawiedliwianiem trzeba być ostrożnym. Musi Pan jednak pamię-
tać, że w każdym kraju przynajmniej interpretacja takich aktów to robota sił specjalnych zależnych od rozmaitych "grup trzymających władzę" i realizujących ich polityczne zamówienie. Nie potępiajmy terroryzmu za to, że jest desperacką formą obrony słabszych (w czasie II wojny światowej mojego ojca - partyzanta NSZ komunistyczny okupant również określał jako "terrorystę"). Potępiajmy terroryzm za to, że może
być niekiedy prowokacją ze strony ukrytych sił obozu rzeczywistej władzy, wywiadów i sił specjalnych obliczoną na pacyfikowanie oporu pokrzywdzonych gojów. Zaś tzw.
"wojna z terroryzmem" służy żydo-masonerii do narzucania narodom świata systemu policyjnego, jest pretekstem do niszczenia ich wolności i coraz większej kontroli
tzw. elit nad nami wszystkimi. To jako narodowcy odrzucamy.

Tadeusz Zieliński



Foto:
Wyk. Tadeusz Zieliński
Na zdjęciu - kol. Adam Leks


Komentarz Adama Leksa

O wykorzystywaniu

Jak świat długi i szeroki każdy kogoś w jakimś celu wykorzystywał. Anglicy wykorzys-
wali europejskie państwa do napuszczania na siebie, nas przeciwko Niemcom w 1939 roku. Amerykanie wykorzystywali Saddama Husseina przeciw Iranowi dopóki ten nie napadł na Kuwejt i nie zaczął odgrażać się Izraelowi. Niemcy natomiast Chorwatów, aby rozbić Jugosławię, gdy ta zaczęła zagrażać ich interesom na Bałkanach. W związ-
ku z wykorzystywaniem zachodzi dziwna zbieżność. To państwa silniejsze wykorzys-
tują słabszych, do odwalania za nich czarnej roboty. Można nawet powiedzieć, że są to państwa murzyńskie w pełnym znaczeniu tego słowa pomimo iż zamieszkują je wyłącznie biali.

Wykorzystywanie państw zachodzi zasadniczo w dwóch przypadkach. Pierwszy, gdy mają one słabe rządy, wtedy inni gracze dysponujący dużo silniejszą władzą oraz częs-
to własną agenturą uplasowaną w ośrodkach decyzyjnych państwa wasalnego i bar-
dziej zdyscyplinowanym społeczeństwem, bez problemu mogą się nim wysługiwać. Drugi zaś zachodzi, kiedy państwo pomimo znamion zewnętrznej i wewnętrznej mocy opanowane jest przez V Kolumnę, która rządzi jego politycznym centrum jak i zap-
leczem (USA i mniejszość żydowska). Wtedy można mówić o dwustopniowym wykorzy-
stywaniu.

Żydzi wykorzystują Stany Zjednoczone, Ameryka zaś wykorzystuje innych - w tym
nas (bezsensowna wojskowa obecność Polski w Iraku i Afganistanie). Wykorzystywany najczęściej ze swojego wykorzystywania nie ma nic, a nawet na tym traci (popar-
cie przez Polskę Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie - wzrost wpływów banderow-
ców, próba obalenia Łukaszenki - poświęcenie polskiej mniejszości na Białorusi). Jaka jest recepta na to? Jedynym sposobem to mieć silny i narodowy rząd. Tylko czy je-
szcze stać nas na to?

Adam Leks

__________

Przedstawiamy poszlaki wskazujące na promowanie satanizmu przez związaną
ze Sławomirem Sierakowskim tzw. "Nową Lewicę" i jej lubelską ekspozyturę zlokali-
zowaną w Klubie "TEKTURA" utrzymywanym z budżetu miasta.

Składamy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
o obrazę naszych uczuć religijnych.


Video 1:
Lublin, 25 VIII 2009 r.
Prokuratura, satanici i Nowa Lewica





Powyższy film można również obejrzeć
w lubelskiej rozgłośni pod adresem -
http://www.youtube.com/user/mndystrybucja

Redakcja "Biuletynu"

5 komentarzy:

  1. Klub "TEKTURA" ma tyle wspólnego z tym koncertem, ile ja z Kościołem... czyli zero.

    OdpowiedzUsuń
  2. "TEKTURĘ" powinno się zamknać jako miejsce nielegalnej sprzedarzy alkoholu bez akcyzy oraz organizacje niemoralnych i obrazoburczych koncertów/wystaw etc.

    OdpowiedzUsuń
  3. W "TEKTURZE" nie kupuje się alkoholu!!!!! Człowieku, sprawdź zanim napiszesz! Alkohol ludzie ze sobą przynoszą - wolno im, są dorośli!

    OdpowiedzUsuń
  4. W Tekturze również młodzież zarzywa narkotyki, i aż dziw bierze, że jak do tej pory nie zainteresowała się tym lubelska policja. Może by Redakcja pisma złożyła do Prokuratury odpowiednie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa? Mój syn uczęszcza na spotkania organizowane przez Tekturę i choć nic nie chce mi mówić to ja jako ojciec wiem, co się tam wyprawia. Ostatnio wyświetlali jakiś film w plenerze przy swojej siedzibie, był projektor. Syn uczestniczył w tym spotkaniu. Wrócił do domu praktycznie nieprzytomny (źrenice poszerzone). To skanad, że to wszystko dofinansowywane jest z budżetu miasta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow... narkotyki z budżetu miasta, jaki ten Lublin liberalny... ale tak na poważnie: to, że pana syn zażywa narkotyki, to pańska porażka jako ojca - źle go pan wychował i nie przekazał mu prawdziwych wartości. Nie nauczył pan go odróżniać dobra od zła - to jest pana wina jako rodzica!
    Mnie rodzice wychowali prawidłowo. Przez całą młodość miewałam różne towarzystwa, a i w "TEKTURZE" bywałam, a zareczam: nigdy żadnych narkotyków nie brałam, alkoholu nie pijałam, a to wszystko dzięki wartościom, jakie wyniosłam z domu.

    OdpowiedzUsuń